Pytanie z dnia 07 kwietnia 2023

Dzień dobry,
zostałam zdradzona przez mojego narzeczonego, byliśmy razem 4 i pół roku. Wcześniej ja byłam osoba, która chciała wziąć ślub i założyć rodzine, on nie był gotowy. Bardzo ten romans przeżyłam. Trwało to Ok 2 miesiące. Zdradził mnie z koleżanka z pracy, od razu razem zamieszkali. Postanowiliśmy spróbować naprawić relacje, była to moja intencja.Chłopak bardzo długo nie brał odpowiedzialności za to co zrobił, kłamał, nie przyznawał się do zdrady, kontakt z kochanka zrywał stopniowo, aby jej nie skrzywdzić, po tym wszystkim nie chciał zamieszkać wspólnie, chciał przeczekać az minie mi złość mieszkając u rodziców. Nie mogę zrozumieć jego zachowania w trakcie zdrady i później. Czuje się złe z tym, ze to ja wieloma kłótniami, awanturami, udowadniałam mu, ze to była zdrada, ze mnie oszukuje, ze romans zaczął się kiedy byliśmy razem itp, miałam racje z tym wszystkim. W końcu po ponad pół roku wyznał cala prawdę. Ciagle mam powroty tego co robili i nie mogę uwierzyć , ze jest zdolny do zdrady, nie mogę uwierzyć w to jaka potrafi być osoba. On twierdzi, ze działał nieracjonalnie.
Chodzę na psychoterapię, mam stwierdzona depresje spowodowana zdrada. Kłócę się, awanturuje, z partnerem, kilkakrotnie podczas kłótni kiedy okłamywał mnie albo kiedy mówił mi prawdę dotycząca tego jak mnie zdradzał wpadłam w szal, krzyczałam na partnera , rzuciłam się na niego i pobiłam go (miał siniaki, bolała go ręka), zdarzyło się to 4 razy, on 2 razy mi oddał (twierdzi, ze mnie nie pobił, bronił się, jeden raz wziął mojego klapka i zaczął mnie nim okładać kiedy leżałam, drugi raz wyrwał mi garść włosów i uderzył.Wiem, ze zrobiłam złe i już takie zachowania nie maja miejsca podczas kłótni. On był w szpitalu w sprawie pobicia i uważa, ze powinnam ponieść konsekwencje swojego zachowania i zgłosić pobicie na policję. Co powinnam zrobić w tej sytuacji? Mam wrażenie, ze on nie widzi, w jaki sposób jego zachowanie na mnie wpływa, skupia się tylko na ukaraniu mnie. Podjęłam decyzje, ze pójdę na policję, ale czuje się złe z jego postawa. Czy jeśli wymaga ode mnie poniesienia konsekwencji to jego zachowania nie powinnam zgłosić, jako znęcanie się psychiczne?Robił takie rzeczy jak: po nocy spędzonej z kochanka przyszedł bez mojej wiedzy do mieszkania umyć się, zostawił mi brudne majtki), wielokrotnie przychodził do mieszkania bez mojej wiedzy, bałam się kiedy przyjdzie, nie spałam całe noce, wiele miesięcy manipulował mną kłamiąc, ze mnie nie zdradza, ze jest u rodziców i myśli o śmierci podczas kiedy bawił się z kochanka, ja w wyniku zdrady cierpię na depresje. Mówił, ze wszystko jest moja wina, ze mam krew na rękach. Wmawiał mi miesiącami, ze mnie nie zdradził, a romans zaczął po rozstaniu. Swojej kochance mówił, ze jestem chora psychicznie. Kiedy postanowił zakończyć romans stopniowo ograniczał kontakt z kochanka, żeby jej nie krzywdzić, co dla mnie jest chore. Kiedy cokolwiek próbuje mu wyjaśnić on uważa, ze nie chce ponieść konsekwencji swojego zachowania i mu grozę, ze zgłoszę jego zachowanie, albo ze próbuje się wybielić. To nie prawda. Jest mi przykro, ze skupia się na wymierzeniu mi kary ale nie widzi swojego zachowania. Czuje się z tym fatalnie, nigdy wcześniej nie biłam innych. Nie radzę sobie z ta sytuacja. Czy powinnam pójść na policję? Co mi grozi? Czy powinnam zgłosić zachowanie partnera?

Dzień dobry, przede wszystkim powinna Pani zakończyć ten „związek”, bo ciężko to w ogóle nazwać związkiem, a ewidentnie ta relacja wpływa na Panią destrukcyjnie. Pozdrawiam adwokat Bernadetta Parusińska- Ulewicz adwokat@kancelariaulewicz.pl tel.: 663-182-634

Odpowiedź nr 1 z dnia 11 kwietnia 2023 10:34 Zmodyfikowano dnia: 11 kwietnia 2023 10:34 Obejrzało: 82 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.