Dzień dobry, zacznę od pytania. Jaka jest szansa, że sąd przystanie na sprzedaż mieszkania?
Po śmierci dziadka ciotka złożyła wniosek do sądu o podział majątku, w skład którego wchodzi mieszkanie, garaż i pieniądze na koncie. Spadkobierców jest 6., w tym 2/10 dla dzieci (4) i 1/10 dla wnuków po zmarłym rodzicu(2). Jedna ze spadkobierczyń właśnie ciotka wprowadziła się samowolnie do dziadka mieszkania rozszerzając wniosek o przyznanie lokalu z obowiązkiem spłaty pozostałych spadkobierców, gdyż nie posiada ona prawa do innego lokalu. Obawiamy się,że ciotka nie będzie miała z czego spłacić, ponieważ ma tylko emeryturę(najniższą). Natomiast druga ciotka chce odkupić od nas nasze części po dużo zaniżonej cenie na co nie bardzo chcemy się zgodzić. Reasumując: 1 spadkobierca(córka) chce dla siebie mieszkanie za spłata reszty, 2(córka) chce odkupić od nas nasze części(czy jest w ogóle taka możliwość?) Reszta spadkobierców czyli 2 dzieci i 2 wnuków złożyli wniosek o sprzedaż tego mieszkania i podział w należnych częściach ewentualnie zlicytowanie przez komornika wytyczonego przez sąd? Ponawiam pytanie jaka jest szanse,że te mieszkanie sprzedamy? Co robić? może jest jakieś w miarę sensowne rozwiązanie? nie wiemy czy przystać na propozycję ciotki, która zaproponowała,że odkupi, ale po niższej części czy jednak zostawić i czekać na sprawę i decyzję sądu?
Z góry dziękuję