Pytanie z dnia 17 października 2018

Dzień dobry,
w lutym tego roku wzięłam pożyczkę, której nie spłaciłam. Wierzyciel przekazał sprawę do kancelarii i sprawa trafiła do Sądu w Lublinie. Z kancelarii, która działa na zlecenie wierzyciela otrzymałam pisma z informacją wydania nakazu zapłaty, a po dwóch miesiącach wydania przedegzekucyjnego wydania nakazu zapłaty, na podstawie wyroków sądu - nakazu zapłaty oraz klauzuli wykonalności. Czy w takim przypadku, jeśli rozprawa jest niejawna, nie powinnam otrzymać pisma z sądu z nakazem zapłaty? Czy sam nakaz z kancelarii jest wystarczający? I czy ten nakaz nie powinien zostać wysłany listem poleconym? Przecież nikt nawet nie ma potwierdzenia, że taki list otrzymałam. Jak to wyglada i ewentualnie co zrobić w takiej sytuacji, kiedy kancelaria nie chciała iść ze mną na ugodę, zostały mi zaproponowane zbyt wysokie raty, których nie jestem w stanie spłacić.

Z wyrazami szacunku,

Dzień dobry, nakaz zapłaty powinien zostać doręczony Pani. Jeśli Pani go nie otrzymała, proszę wysłać list do Sądu w Lublinie z wnioskiem o doręczenie nakazu zapłaty, co umożliwi wniesienie ewentualnego sprzeciwu. Pozdrawiam, adw. Agata Paplińska

Odpowiedź nr 1 z dnia 18 października 2018 12:01 Zmodyfikowano dnia: 18 października 2018 12:01 Obejrzało: 300 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Dzień dobry, Powinien Pan otzrymac nakaz z sądu. Prosze się skontaktowac z sądem w Lublinie i ustalić, czy prawidłowo Panu doręczono nakaz z pozwem.

Odpowiedź nr 2 z dnia 18 października 2018 12:23 Zmodyfikowano dnia: 18 października 2018 12:23 Obejrzało: 300 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.