Pytanie z dnia 24 września 2021

Dzień dobry! Jestem z Białorusi, mam kartę czasowego pobytu w Polsce, od roku wynajmuje pokój w mieszkaniu dwupokojowym. Trzy tygodni temu do mnie przyjechała moja mama z Białorusi, która ma wizę roboczą i została się u mnie na czas oczekiwania dokumentów z urzędu, żeby przestąpić do roboty. Ustaliliśmy z właścicielka dopłatę za nią za te dni, które ona będzie u mnie mieszkać. Dopłaciłam za swoją mamę za miesiąc i stwierdziliśmy, że się przeprowadzamy. 16 października wyprowadzamy się z pokoju. Pani, która ma pełnomocnictwo właścicielki (ta pani nie pokazywała żadnej dokumentacji o tym, że jest pełnomocnikiem właścicielki) codziennie pisze i pyta się mnie, kiedy mogę pokazać pokój innym ludziom, którzy chcą już wynajmować ten pokój. Ta pani podkreśliła, że jestem zobowiązana pokazywać pokój potencjalnym najemcom w ciągu ostatniego miesiąca. W mojej umówię nie jest napisane, że jestem zobowiązana. Ta pani zagroziła, że zadzwoni do właścicielki i powie, że nie współpracuje z nią, chociaż nie muszę. Właścicielka napisała do mnie, że muszę napisać min 3 dni w tygodniu i konkretnych godzin miedzy 18 a 21, w których ta pani może przyjść do mnie + ta kontrola będzie z osoba z działu technicznego. Żadnych protokołów zdawczo-odbiorczych nie podpisywałam. W mojej umówię jest powiedziano, że wynajmujący zastrzega sobie prawo kontroli tylko i wyłącznie w obecności najemcy i po wcześniejszym ustaleniu terminu. Czy mogę nie wpuszczać ja, jeśli to nie jest napisane w umowie? Plus właścicielka nie wysyłała za kilka miesięcy żadnych opłat. W danej chwili nie byłabym w stanie opłacić tak dużo na raz. Według mojej umowy ona może wykorzystać moja kaucje. Co mam zrobić w takiej sytuacji?

Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników


Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.