Dzień dobry, 13.02 w Warszawie w wyniku podczas dojeżdżania do świateł zajechano mi drogę (gwałtowne wjechanie na mój pas ruchu bez kierunkowskazu). Odruchowo odbiłem w prawo (byłem na środkowym z trzech pasów), delikatnie wjeżdżając na prawy pas uderzyłem w bok drugiego, przejeżdżającego pojazdu. Nikomu nic się nie stało. Pierwszy pojazd (który zajechał drogę) odjechał z miejsca, z poszkodowanym spisaliśmy oświadczenie.
Czy powinienem zgłosić sprawę na policję?