Pytanie z dnia 26 lipca 2017

Działka leśna należąca do lasów państwowych, użytkowana najpierw przez jednego właściciela 50 lat, następnie ok 40 przez jego spadkobiercę, ogrodzona od początku wraz z inną działką zamieszkałą i należącą do spadkobiercy jako całość. Ogrodzona od 70 lat, powstały na niej budynki gospodarcze, były dokonywane nasadzenia drzew, zbieranie owoców, służyła jako parking dla samochodów właściciela. Czy jeśli spadkobierca w chwili przepisania i przez następne 20 lat nie zdawał sobie sprawy z faktu że działka nie należy do niego(tzn. już przed objęciem spadku była ogrodzona jako całość i nie była nigdy mierzona, a on został poinformowany przez przekazującego spadek że otrzymuje całość)płacąc podatek był przekonany że płaci za całość(mapki zaginęły, nigdy nie sprawdzał w starostwie numeracji swoich działek) może być uznany za samoistnego posiadacza w dobrej wierze? Czy w tym przypadku sędzia powinien uznać takie użytkowanie jako zasiedzenie(tzn,czy są spełnione wymogi). Dziesiątki osób, rodzina,przyjaciele,znajomi mogą poświadczyć że działka była ogrodzona w taki sposób i użytkowana przez dziesiątki lat. Czy to powinno wystarczyć? z góry dziękuję za odpowiedź


Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników


Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.