Dobry wieczór. Mój partner życiowy mający przeszłość kryminalną,odsiedział w więzieniu kilkanaście lat swojego życia za kradzieże z włamaniem. Ostatni wyrok zakończył w lutym 2013 roku. Tydzień temu 19.10.2015 r. wieczorem do domu jego matki przyjechała policja z nakazem przeszukania domu i piwnicy w obecności techników policyjnych. Okazało się że mój partner jest podejrzany o szereg włamań do piwnic i kradzieży głównie elektronarzędzi i rowerów. Zabrali Go na przesłuchanie a wraz z nim rower który miał w piwnicy a który okazał sie być kradziony. Został zamknięty na 48 h. Następnego dnia pojawili się policjanci wraz z moim partnerem w kajdankach który podczas przesłuchania przyznał się do posiadania skrzynki na narzędzia która jak twierdził w chwili gdy ją przywłaszczył była pusta i od kilku dni stała wraz z w/w rowerem w korytarzu piwnicy a nie zamknięta w jednej z piwnic na kłódkę. Przedstawiono mi również nakaz przeszukania domu i piwnicy. Z domu zabrano tą skrzynkę(w której były narzędzia) które jak twierdził mój partner były jego prywatne,lecz nie wiem czy to prawda. Zabrano też z mojej piwnicy kątówkę i czarny rower który również zdaniem mojego partnera nie pochodził z kradzieży. W dalszym śledztwie przy przesłuchaniu przyznał się też do kilku elektronarzędzi które sprzedał własnemu szwagrowi,który tego samego dnia zawiózł wszystko co kupił na komisariat policji. Nie jest mi wiadomo czy znalazły się jeszcze jakieś przedmioty ale policja wciąż próbuje ustalić co stało się z pozostałymi przedmiotami. Jak podały informacje mojemu partnerowi grozi do 10-ciu lat więzienia a obecnie przebywa w tymczasowym areszcie śledczym na przewidywany okres 3-ech m-cy. Czy naprawdę sytuacja mojego partnera wygląda aż tak poważnie jak to opisałam powyżej,czy kara rzeczywiście musi być tak surowa? Bardzo proszę o pomoc w formie porady .
Z poważaniem: Izabela