alimenty,egzekucja komornicza,fundusz alimentacyjny

Samotnie wychowuję syna i komornik prowadził postępowanie egzekucyjne w sprawie ściągania alimentów. Gdy ojciec chciał spłacić do końca dług, napisałam wniosek o anulowanie ściągania bieżących alimentów. Płacił on bieżące alimenty a sprawa dotyczyła tylko zaległych alimentów i zadłużenia wobec Funduszami Alimentacyjnego. Obecnie Fundusz został spłacony. Niestety pieniądze, które powinny trafić do mnie (zaległe alimenty) są w depozyciea sądowym, gdyż powstały pewne niejasności. Niejasności owe wyjaśniłam i powiedziano mi, że otrzymam pieniądze do końca miesiąca. Nie otrzymałam pieniędzy, a u komornika powiedziano mi, że depozyt sądowy zwleka z wypłatą. Dodam, że owe niejasności w sprawie powstały nie z mojej winy. Pieniądze ściągnięto dłużnikowi 2 miesiące temu, a przecież komornik powinien przekazać je wierzycielowi w ciągu 4 dni.
Czy istnieje jakiś nieprzekraczalny termin, po upływie którego pieniądze muszą do mnie trafić? Czy sprawa może się jeszcze długo ciągnąć?