ROZWÓD ZA POROZUMIENIEM STRON: 7 ZALET I WAD

Ostatnio był wpis o rozwodzie z orzekaniem o winie: 3 wady i 3 zalety . Dzisiaj będzie o rozwodzie za porozumieniem stron, jego zaletach i wadach.

Na początek trochę przepisów z kodeksu rodzinnego i opiekuńczego:

Art. 57.
§ 1. Orzekając rozwód sąd orzeka także, czy i który z małżonków ponosi winę rozkładu pożycia.
§ 2. Jednakże na zgodne żądanie małżonków sąd zaniecha orzekania o winie . W tym wypadku następują skutki takie, jak gdyby żaden z małżonków nie ponosił winy.

Art. 60.

§ 1. Małżonek rozwiedziony, który nie został uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia i który znajduje się w niedostatku, może żądać od drugiego małżonka rozwiedzionego dostarczania środków utrzymania w zakresie odpowiadającym usprawiedliwionym potrzebom uprawnionego oraz możliwościom zarobkowym i majątkowym zobowiązanego.
§ 3. Obowiązek dostarczania środków utrzymania małżonkowi rozwiedzionemu wygasa w razie zawarcia przez tego małżonka nowego małżeństwa . Jednakże gdy zobowiązanym jest małżonek rozwiedziony, który nie został uznany za winnego rozkładu pożycia, obowiązek ten wygasa także z upływem pięciu lat od orzeczenia rozwodu, chyba że ze względu na wyjątkowe okoliczności sąd, na żądanie uprawnionego, przedłuży wymieniony termin pięcioletni .

Pogmatwane? To teraz będzie prościej i krócej.

Rozwód za porozumieniem stron – 3 ZALETY:

1. CZAS TRWANIA POSTĘPOWANIA

Rozwód za porozumieniem stron umożliwi uzyskanie prawomocnego wyroku rozwodowego w krótszym czasie aniżeli rozwód z orzekaniem o winie.

Dlaczego?

Jest to możliwe, ponieważ omijamy całe postępowanie dowodowe, mające na celu wykazanie winy współmałżonka za rozpad małżeństwa.

O ile szybciej uzyskasz taki rozwód?

Z nawet kilkuletniego procesu o rozwód z orzekaniem o winie czas skraca się do….nawet jednej rozprawy.

Zaskoczyło Cię teraz pewnie, że rozwód może trwać kilka lat? Tylko w serialowym „Prawie Agaty” Sąd wyznaczał rozprawę na jutro. Niestety w rzeczywistości Sąd wyznaczy kolejny termin rozprawy rozwodowej za kilka miesięcy (przy czym „kilka” to tutaj znaczy czasem bliżej 9-10 aniżeli 1 czy 2) .

Jak widać, różnica jest spora, więc czasem warto zakopać wojenny topór, by zakończyć małżeństwo w możliwie najkrótszym czasie.

2. WPŁYW NA DZIECI

Rozwód sam w sobie rzadko jest miły czy przyjemny. Jasne, czasem zdarzają się rozwody, po których idziemy na wspólny obiad, ale to są sytuacje z cyklu „do policzenia na palcach jednej ręki”. Z reguły małżonkowie mają do siebie liczne zastrzeżenia czy urazy, niektóre pojedyncze i dość świeże, a inne nagromadzone przez lata małżeństwa do ilości „hurtowych”.

Tak czy owak, jeśli małżonkowie mają wspólne małoletnie dzieci, to większość domowych kłótni lub cichych dni, które przyczyniły się do rozwodu, odbywało się niestety przy ich udziale. I żadne odsyłanie dzieci do ich pokojów nic nie daje. Dzieci oprócz tego, że wszystko słyszą (oczywiście poza prośbami o posprzątanie swojego pokoju czy zabawek, w tej kwestii wszystkie mają nagłe i całkowite problemy ze słuchem), to również czują, że coś między rodzicami „nie gra”.

Dlatego też, żeby im oszczędzić dalszej traumy związanej z rozwodem, warto wspiąć się na własne wyżyny wspaniałomyślności i wykrzesać w sobie dobrą wolę, by jednak zgodzić się na rozwód za porozumieniem stron oraz podpisać ze współmałżonkiem porozumienie rodzicielskie.

Do czego potrzebne jest spisanie porozumienia rodzicielskiego?

W skrócie, potrzebne jest do tego, byśmy sami ze współmałżonkiem mogli polubownie uregulować kwestie związane z wychowaniem, opieką, kontaktami czy alimentami na dzieci.
W przeciwnym razie Sąd ureguluje to za nas, a to z kolei prawie zawsze którejś ze stron się nie spodoba i mamy kolejne kłótnie gotowe.

3. NIŻSZE KOSZTY POSTĘPOWANIA

Skoro rozwód będzie trwał krócej i ominie nas postępowanie dowodowe (powoływanie świadków, badania przez biegłych, zwracanie się przez Sąd do różnych instytucji/firm/banków etc), to siłą rzeczy cały rozwód będzie tańszy. W tym również np. wynagrodzenie adwokata będzie niższe, aniżeli przy rozwodzie z orzekaniem o winie. Fakt, opłata od pozwu jest stała, ale odejdą inne spore koszty.

Lepiej te pieniądze przeznaczyć np. na wspólne wakacje z dziećmi.

Rozwód za porozumieniem stron – 3 WADY:

1. ALIMENTY TYLKO W NIEDOSTATKU

Przy rozwodzie z orzekaniem o winie, przysługują od małżonka wyłącznie winnego alimenty na drugiego małżonka (tego niewinnego za rozpad małżeństwa) w sytuacji „pogorszenia stopy życiowej”. Z kolei przypadku rozwodu za porozumieniem stron sytuacja ma się zdecydowanie inaczej.

Alimenty przysługują, owszem, ale jedynie w sytuacji niedostatku małżonka i jedynie przez 5 lat od orzeczenia rozwodu.

Hasło „niedostatek” nie jest tym samym co „pogorszenie stopy życiowej” i stanowi o bardzo złej kondycji finansowej potrzebującego małżonka.

Przy czym ten „niedostatek” nie stanowi wyłącznie o braku funduszy na spełnienie wszystkich zachcianek, lecz uniemożliwia pokrycie uzasadnionych i koniecznych potrzeb życiowych.

Trzeba jeszcze udowodnić, że podejmowało się wystarczające starania, aby własnymi siłami zaspokoić swoje potrzeby, lecz bezskutecznie. Wszystkie nowe okoliczności, typu np. obecny niedostatek z powodu zwiększonych kosztów w związku z narodzinami dziecka z innym partnerem, mogą nie przekonać Sądu do zasądzenia alimentów od ex małżonka.

2. ALIMENTY TYLKO PRZEZ 5 LAT

Powyższe alimenty przy rozwodzie bez orzekania o winie z reguły będą przysługiwać jedynie przez 5 lat od chwili uzyskania prawomocnego wyroku rozwodowego.

Przedłużenie tego okresu jest możliwe wyłącznie przez Sąd ze względu na wyjątkowe okoliczności. Wyjątkowe, to nie znaczy standardowe, lecz nadzwyczajne. Czyli jakie? Takie, które dla Sądu będą uzasadniać utrzymywanie dalszego obowiązku alimentacyjnego ex małżonka po upływie 5 lat. W praktyce trudniej jest udowodnić istnienie tych „wyjątkowych okoliczności” przez co Sądy dość rzadko decydują się przedłużać ten 5-letni termin.

Jeśli:

– zaczęłaś/eś poważnie chorować w czasie trwania małżeństwa i nie przyczyniłaś/eś się do jego rozpadu

– choroba spowodowała trudności lub uniemożliwiła wykonywanie dotychczasowej całkiem dobrze płatnej pracy

to będę Ci odradzać wyrażenie zgody na rozwód za porozumieniem stron .

Dlaczego?

Łatwiej będzie Ci uzyskać alimenty w razie rozwodu z orzeczeniem o winie i później te alimenty utrzymywać. W razie rozwodu za porozumieniem stron po 5 latach musisz przekonywać Sąd „o wyjątkowych okolicznościach” w celu przedłużenia tego okresu.

3. WPŁYW (a raczej jego brak) NA PODZIAŁ MAJĄTKU WSPÓLNEGO MAŁŻONKÓW

Umiejętnie przeprowadzony rozwód z orzekaniem o winie może nam pomóc wykorzystać wyrok rozwodowy bardziej merkantylnie, tj. w postępowaniu o podział majątku wspólnego.

Z kolei decydując się na rozwód za porozumieniem stron, zamykamy sobie taką możliwość.

W sprawie o podział majątku wspólnego toczyć się będzie osobne postępowanie dowodowe. Aczkolwiek udowodnienie wyłącznej winy małżonka w sprawach czysto finansowo-domowych może nam znacznie ułatwić uzyskanie np. nierównego podziału majątku (czyli zamiast 50/50, na przykład 25/75 %).

4. BRAK WPŁYWU NA …. SPADEK

Życząc wszystkim wieloletniego życia w zdrowiu, trzeba sobie zdawać sprawę, że w trakcie kilkuletniego rozwodu może się zdarzyć, że jeden z małżonków umrze.

Co wtedy?

  • Jeśli trwała sprawa o rozwód bez orzekania o winie, wówczas małżonek dalej dziedziczy po zmarłym małżonku. Pamiętaj, do czasu prawomocnego wyroku Sądu małżeństwo ciągle trwa, wobec tego i prawo do dziedziczenia również.
  • Z kolei jeśli w toku był rozwód z orzeczeniem o wyłącznej winie wówczas zgodnie z art. 940 k.c. „ Małżonek jest wyłączony od dziedziczenia, jeżeli spadkodawca wystąpił o orzeczenie rozwodu lub separacji z jego winy, a żądanie to było uzasadnione”. „Wyłączenie małżonka od dziedziczenia następuje na mocy orzeczenia sądu. Wyłączenia może żądać każdy z pozostałych spadkobierców ustawowych powołanych do dziedziczenia w zbiegu z małżonkiem. Termin do wytoczenia powództwa wynosi sześć miesięcy od dnia, w którym spadkobierca dowiedział się o otwarciu spadku, nie więcej jednak niż jeden rok od otwarcia spadku ”.

Jeśli nie chcemy, by małżonek winny rozpadu małżeństwa nie odziedziczył po małżonku niewinnym (jeśli śmierć nastąpi w trakcie rozwodu) warto przygotować się również na taką ewentualność.

Jak widać, wszystko ma swoje plusy i minusy, które należy dokładnie przemyśleć z uwzględnieniem możliwej sytuacji w dalszej przyszłości, a nie jedynie „tu i teraz”.