Zgłoszenie oszustwa w banku a obowiązek składania zeznań – prawa świadka.

Dzień dobry, ale jakie konkretnie oszustwo Pani zgłosiła? Kto się miał go dopuścić i na czyją szkodę? Pozdrawiam adwokat Bernadetta Parusińska- Ulewicz adwokat@kancelariaulewicz.pl tel.: 663-182-634

Dzień dobry. Dziękuję za zaufanie i podzielenie się sytuacją – rozumiem, że to stresujące i frustrujące, zwłaszcza gdy chciała Pani uniknąć eskalacji sprawy. Postaram się odpowiedzieć na Pani pytania krok po kroku, opierając się na aktualnych regulacjach. Czy musi Pani wyjaśniać sytuację (złożyć zeznania na policji)?Tak, jako osoba wezwana w charakterze świadka, ma Pani obowiązek stawić się na wezwanie policji i złożyć zeznania. Zgodnie z art. 177 § 1 KPK, każda wezwana osoba musi pojawić się i opowiedzieć, co wie o sprawie – w tym przypadku o oszustwie (art. 286 Kodeksu karnego). Nie ma tu wyjątku dla "zwykłych" świadków, chyba że spełni Pani warunki do odmowy (o czym niżej). Jeśli nie stawi się Pani bez ważnego powodu (np. choroba z zaświadczeniem), policja może nałożyć grzywnę, a nawet zarządzić przymusowe doprowadzenie. Przed przesłuchaniem pouczą Panią o prawach, w tym o odpowiedzialności za fałszywe zeznania. Czy może Pani odmówić zeznań, żeby uniknąć "ciągnięcia po sądach"? Niestety, odmowa składania zeznań jest możliwa tylko w wyjątkowych sytuacjach, a nie po prostu z obawy przed dalszymi wezwaniami. Z art. 182 KPK wynika, że prawo do odmowy przysługuje np.:osobom bliskim oskarżonemu (małżonek, rodzeństwo, rodzice itp. – art. 115 § 11 KK), Jeśli zeznania mogłyby narazić Panią lub bliskich na odpowiedzialność karną (art. 183 KPK), W przypadku tajemnicy zawodowej (np. lekarz, prawnik). Jeśli nie pasuje to do Pani sytuacji (jako pokrzywdzonej w sprawie oszustwa, prawdopodobnie nie), nie może Pani odmówić bezpodstawnie – to mogłoby skutkować dalszymi konsekwencjami. Odmowę trzeba zgłosić na początku przesłuchania, ale bez podstawy jej nie uznają. Celem jest uniknięcie niepotrzebnego stresu, ale prawo nie pozwala na "wyjście z roli świadka" tylko dlatego, że sprawa jest niewygodna. Czy jeśli złoży Pani zeznania tylko na policji, to nie będą ciągnąć Pani do sądu? Niestety, nie ma gwarancji, że po zeznaniach na policji uniknie Pani wezwań do sądu. Przesłuchanie na policji to etap śledztwa (gromadzenie dowodów), ale jeśli sprawa trafi do prokuratury i potem do sądu, może Panią wezwać jako świadka na rozprawę – niezależnie od wcześniejszych zeznań. Sąd może uznać, że potrzebne są dodatkowe wyjaśnienia, konfrontacja z oskarżonym czy po prostu powtórka pod przysięgą (w sądzie składa się przyrzeczenie). Obowiązek stawiennictwa trwa przez cały proces, a nie stawienie się tam też grozi grzywną lub doprowadzeniem. W praktyce wiele spraw kończy się na etapie policyjnym/prokuratorskim, ale to zależy od dowodów i decyzji organów. Co radzę zrobić? Idź Pani na policję: Złóż szczere zeznania – to może przyspieszyć sprawę i pokazać, że współpracuje Pani jako pokrzywdzona. Weź ze sobą dokumenty z banku, by ułatwić przesłuchanie. Jeśli boisz się eskalacji: Zapytaj na policji, czy sprawa jest w toku i czy Twoje zeznania zamkną Twój udział – ale to nie jest wiążąca obietnica. Mam nadzieję, że to trochę rozjaśnia sytuację. Jeśli masz więcej szczegółów lub inne pytania, daj znać – postaram się pomóc. Trzymam kciuki, żeby szybko się to wyjaśniło Pozdrawiam serdecznie. Zachęcam też do odwiedzenia strony internetowej Naszej Kancelarii www.adwokat-malak.com Pozdrawiam serdecznie. Adwokat Arkadiusz Malak