Zatrzymanie prawa jazdy w Austrii za alkohol a konsekwencje w Polsce.

Witam serdecznie. Dziękuję za opis sytuacji – rozumiem, że to stresujące, zwłaszcza dla kierowcy zawodowego. Postaram się wyjaśnić krok po kroku, opierając się na aktualnych przepisach UE i polskiego prawa (stan na październik 2025 r.).Co się stało w Austrii?Poziom alkoholu: 0,60 promila to znacznie powyżej limitu dla kierowców zawodowych (0,10 promila w Austrii) i ogólnego (0,50 promila). To kwalifikuje się jako poważne wykroczenie. Natychmiastowe konsekwencje: Zatrzymanie prawa jazdy (fizycznej karty) i zakaz prowadzenia pojazdów na terenie Austrii na 1 miesiąc to standardowa procedura dla takiego poziomu alkoholu. Mandat w wysokości 2000 euro też pasuje do skali kar (dla 0,50–0,80 promila minimum ok. 800–3700 euro, w zależności od okoliczności). Wysłanie prawa jazdy do Polski: To rutynowa procedura w UE. Austriacka policja (lub sąd) prześle dokument i informacje o naruszeniu do polskiego organu wydającego prawo jazdy (starostwo lub urząd marszałkowski). Celem jest, by Polska rozpatrzyła sprawę i ewentualnie nałożyła własne sankcje. Czy może jeździć w innych krajach UE (poza Austrią)?Krótka odpowiedź: Tak, tymczasowo może, ale z dużym ryzykiem i ograniczeniami. Zakaz austriacki obowiązuje tylko na terenie Austrii i nie jest automatycznie egzekwowany w innych krajach UE (np. Niemczech, Francji czy Polsce). Jednak:Bez fizycznej karty prawa jazdy (zatrzymanej i wysłanej do Polski) prowadzenie pojazdu w UE jest trudne – policja w innym kraju może uznać to za brak ważnego dokumentu i nałożyć karę (np. mandat 100–500 euro). Jeśli Twój mąż ma elektroniczne potwierdzenie ważności prawa jazdy (np. via ePUAP lub aplikację mObywatel), to może pomóc, ale nie zawsze wystarcza za granicą. Po otrzymaniu informacji w Polsce: Sytuacja się zmieni. Zgodnie z nowymi unijnymi przepisami (porozumienie z marca 2025 r.), Austria powiadomi Polskę o dyskwalifikacji, a Polska musi ją uznać i egzekwować w całej UE. To oznacza, że polski zakaz (jeśli zostanie nałożony) będzie ważny we wszystkich krajach UE. Nie będzie mógł prowadzić nigdzie w UE przez okres polskiego zawieszenia. Jakie konsekwencje w Polsce?Polska rozpatrzy sprawę na podstawie informacji z Austrii i polskiego prawa (Kodeks wykroczeń i Kodeks karny). Dla 0,60 promila to traktowane jako wykroczenie lub przestępstwo (jeśli powyżej 0,20 promila), z poważnymi sankcjami – zwłaszcza dla kierowcy zawodowego. Możliwe konsekwencje:Zawieszenie prawa jazdy: Minimum 6 miesięcy do 3 lat (w poważniejszych przypadkach nawet do 15 lat, ale dla pierwszego razu zwykle 6–12 miesięcy). Sąd może to skrócić po kursie reedukacyjnym (ok. 1000–2000 zł). Grzywna: Od 5000 do 30 000 zł (lub więcej, jeśli sąd uzna za przestępstwo). Dla kierowcy zawodowego:Utrata świadectwa kwalifikacji (kod 95): Automatycznie, bo zawieszenie PJ blokuje kwalifikacje zawodowe. Aby odzyskać, trzeba przejść egzamin po zakończeniu zakazu (koszt ok. 500–1000 zł + kurs). Brak możliwości pracy: Nie może prowadzić pojazdów ciężarowych/autobusów w UE przez cały okres zawieszenia. To może oznaczać utratę pracy lub umowy z firmą transportową. Inne: Możliwa konfiskata pojazdu (jeśli był własny), obowiązek badania psychologicznego (ok. 300–500 zł) i wpis do CEPiK (rejestr kierowców), co wpływa na ubezpieczenia i przyszłe zatrudnienie. Czas na decyzję: Polska ma ok. 1–3 miesiące na rozpatrzenie (po otrzymaniu dokumentów z Austrii). W tym czasie mąż może wnioskować o tymczasowe prawo jazdy w Polsce (ale tylko na terytorium RP, i nie zawsze dostanie). Co robić dalej?Śledź sprawę: Sprawdź status w polskim starostwie (lub via ePUAP). Poproś o kopię decyzji austriackiej. Wniosek o zwrot PJ: Po miesiącu zakazu austriackiego Polska może odesłać kartę, ale z polskim zawieszeniem. Pomoc prawna: Skontaktuj się z adwokatem (np. via izba adwokacka) lub firmą jak "Prawo Drogowe" – mogą pomóc w odwołaniu lub minimalizacji kary. Profilaktyka: Dla kierowców zawodowych polecane są aplikacje z limitami alkoholu i kursy antyalkoholowe. Jeśli masz więcej szczegółów (np. protokół z kontroli), mogę spróbować bardziej spersonalizować. Trzymam kciuki, pozdrawiam! Adwokat Arkadiusz Malak