Zaległość w TBS.

Zalegamy z czynszem (TBS), zaległość rozłożyli nam na raty. 2 miesiące temu zażądali aby zapłacić czynsz plus odsetki (prawie 3800zl)w ciągu 7 dni, udało nam się znaleźć środki. W piątek otrzymaliśmy kolejne pismo o ostatecznym zadaniu spłaty zadłużenia, dali nam czas do 27.11 (jak stwierdziła pani kierownik skoro ostatnio nam się udało znaleźć środki to teraz też się uda). Niestety nie mamy skad ich wziąć. Mieszkamy w trójkę (ja-obecnie w 8.miesiacu ciąży, na zasiłku z ZUS-u który w zwiazku z zaistniałą sytuacją w kraju jest wypłacany różnie, moja mama-która ma komornika, i brat-który ma problem z alkoholem i nie pracuje od ponad pół roku). Czy mogą nas wyrzucić na bruk? (jak to twierdzą), nawet mnie, kobietę w ciąży?