zakupiłem okap w sklepie przez internet. Kurier firmy DPD, wykonał do mnie telefon sugerując, ze nie ma czasu, żeby podjechać później, gdy wrócę z pracy. Trzy przesyłki zostawił u sąsiada. Po odebraniu i rozpakowaniu - jena była poważnie uszkodzona (praktycznie zniszczona) Kwestionariusz reklamacyjny przesłałem elektronicznie do DPD opisując jednocześnie, że nie mam protokołu dot. uszkodzenia bo nie ja odbierałem przesyłkę tylko sąsiad. Termin regulaminowy do składania reklamacji to 7 dni - 2 dni po tym terminie DPD odpisało, że wniosek posiada braki formalne - brak protkołu - podobno miałem wezwać kuriera, żeby sporządzić protokół. Napisałem, odwołanie do DPD proszą jednocześnie, żeby przysłali kuriera...no i czekam - minęło kilka dni brak reakcji ze strony DPD.
Zapytam co w tej sytuacji powinienem zrobić - czy jest jakaś szansa na zwrot poniesionych kosztów?