Zakupiłem lokal handlowy gdzie grunt dzierżawiony jest od miasta, umowa jasna i dość zrozumiała, zaczęli przychodzić sąsiedzi głosząc iż teren ma już plany pod budowę bloków. Po kontakcie z Miastem dostawałem informacje drogą mailową że planów na działkę nie ma. Postanowiłem wynająć zakupiony lokal, straciłem swoje pieniądze za zakup, naprawy. Wiem ze wynajmujący otworzyli tam pizzerie i stracili sporo kasy. Przyszedł dzień gdzie miasto wypowiedziało umowę dzierżawy, co mogę teraz zrobić, jakie są moje prawa i czego mogę się domagać, dodatkowo ci biedni ludzie, jak mam im dać wypowiedzenie