Zakup mieszkania na rynku wtórnym.

Dzień dobry,
sprawa dotyczy kupna mieszkania z rynku wtórnego (środki własne + kredyt). 17 czerwca br. podpisałam umowę przedwstępną. Na 17 października br. był wyznaczony ostateczny termin podpisania umowy przyrzeczonej, jednakże nie doszło do tego z dwóch przyczyn: decyzję kredytową otrzymałam dopiero 15 października (więc fizycznie nie miałam możliwości podpisania umowy kredytowej z bankiem ze względu na brak terminów na najbliższe 2 dni), strona sprzedająca natomiast, jak się na spotkaniu okazało, nie dopełniła formalności związanych z uzyskaniem spadku (mieszkanie było jednym z elementów spadku), co ostatecznie uniemożliwiło zawarcie umowy przyrzeczonej. Ponadto jedna z osób sprzedających (jest ich 5) nie stawiła się na spotkanie wyznaczone na 17 października (ze względu na poważną chorobę miał ją zastąpić jej mąż, ale okazało się, że nie posiada on odpowiedniego upoważnienia, czyli był do spotkania nieprzygotowany), ja byłam obecna i poinformowałam pozostałe osoby o zaistniałej sytuacji (brak umowy kredytowej), miałam też ze sobą decyzję banku na temat kredytu.
Ze względu na to, że kwestia zakupu mieszkania prawdopodobnie nie ma szans zakończyć się wcześniej niż za ok. rok oraz osoby sprzedające są ludźmi niesłownymi i mało rzetelnymi, chciałabym zrezygnować z zakupu tego mieszkania.
1. Czy należy podpisać jakieś rozwiązanie/wypowiedzenie umowy u notariusza lub w innej formie?
2. Czy mam prawo żądać zwrotu mojego zadatku (wpłaciłam 20tyś) oraz żądać kolejnych 20tyś. ze strony sprzedających z tytułu niedotrzymania warunków umowy?
3. Czy mam prawo żądać zwrotu kosztów poniesionych w związku z próbą zakupu mieszkania (umowy notarialne, koszty zw. z oceną mieszkania przez rzeczoznawcę itp.)?
4. W jaki sposób można rozwiązać tę sprawę, by jak najbardziej ograniczyć moje straty?
5. Kiedy strona sprzedająca jest zobowiązana uiścić zwrot zadatku oraz pozostałe koszty (jeśli się mi należą)?
6. Czy te kwestie będzie rozpatrywał sąd?