Wolność religijna

Pytanie z dnia 06 marca 2019

Witam, moim problemem jest naruszanie mojej wolności religijnej przez rodziców. Mam 17 lat, od 6 lat nie chcę mieć nic wspólnego z religią, jestem ateistką. Przez całe gimnazjum byłam zmuszona do uczęszczania na lekcje religii, na których regularnie był wyśmiewany mój ateizm przez księdza. Teraz w liceum głos w tej sprawie miałam ja, a rodzic w razie czego mógł pozwolić na udział, ale nie mógł mi nakazać uczęszczać na religię.
Regularnie przy przejeżdżaniu obok kościoła jestem zmuszana do 'przeżegnania się', inaczej dostaję karę. Jednak dzisiaj w mojej opinii było już wystarczające przegięcie. Babcia przyszła z mamą, żeby mnie posypać jakimś prochem, na co się sprzeciwiałam, ale koniec końców zostałam siłą przytrzymana, żeby mnie nim posypać i jeszcze zwyzywana od wariatek itp, ponieważ stwierdziłam, że skoro ja ich nie zmuszam do nie chodzenia do kościoła i nie modlenia się, tak samo wymagam, żeby swoje obrzędy zachowały dla siebie.
Mogę cokolwiek zrobić w tej sprawie? W konstytucji wyraźnie jest napisane:
Art. 53
6. Nikt nie może być zmuszany do uczestniczenia ani do nieuczestniczenia w praktykach religijnych.
Naprawdę nie chcę do 18 roku życia męczyć się z wymysłami fanatyków w mojej rodzinie, którzy nie mogą znieść takiego 'wyrzutka' jak ja i zamierzają jeszcze wysłać mnie z tego powodu do psychologa.

Oczywiście masz rację. Możesz złożyć zawiadomienie na policji, możesz się poskarżyć w jakiejś liberalnej gazecie, tylko czy warto? Rok przeleci migiem i władza dorosłych się skończy. Natomiast podejmowanie ostrych kroków prawnych bądź innych, może popsuć stosunki w rodzinie na wiele lat. Z czasem złość na te ich praktyki Ci przejdzie, a nabierze znaczenia wartość więzi rodzinnych, nawet jeśli bliscy mają inny stosunek do religii. A wcale niewykluczone, że na starość sama staniesz się mniej lub bardziej religijna, jak wielu ateistów przed Tobą, gdy stanęli w obliczu śmierci. Po prostu łatwiej jest wtedy umierać, jak by to dziwnie nie brzmiało. :-) Postaraj się na to spojrzeć z dystansu. Cierpliwość jest oznaką dojrzałości, nigdy odwrotnie.Pozdrawiam

Odpowiedź nr 1 z dnia 7 marca 2019 17:35 Zmodyfikowano dnia: 7 marca 2019 17:35 Obejrzało: 267 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.