Władza rodzicielska.

Od niedawna mieszkam w Sosnowcu z nowym partnerem. Pochodzę z Krakowa,gdzie przebywa ojciec dziecka. Dziecko mieszka ze mną i ma moje nazwisko. Ojciec
uznał dziecko i normalnie płaci alimenty, ale ma problem z tym że nie mieszkamy w Krakowie, uważa że utrudniam mu widywania się z córką i że przeprowadzka była jedynie argumentem by się nie widywał z dzieckiem.. Ojciec dziecka interesuje się mała raz bądź dwa razy w miesiącu pisząc o spotkanie bądź jak mała się czuje.( Na początku w ogóle się nie interesował dzieckiem ,to ja nalegałam na spotkania. )Zastanawiam się czy złożyć sprawę o jego widywania sie z córką. Dodam że nie chciałabym by córkę brał na więcej niż weekend czy to możliwe?
Ojciec dziecka mieszka ze swoją matką która jest naprawdę dziwna kobieta. Nasz związek trwał 5/6lat gdzie dużo nieprzyjemności spotkało mnie z jej strony, była agresywna do mnie ,boje się ze może coś tej kobiecie strzelić do lba. Dodam też że córka uwielbiała się kąpać,kiedyś poszła do nich na noc i wróciło do mnie zupelnie inne dziecko.. córka zaczęła się bać kąpieli,nie wiem co się tam wydarzyło ,ale strasznie mnie to zastanawia. od roku nie jestem z ojcem dziecka,sytuacja ta miała miejsce jakieś pół roku temu. Chciałabym się też dowiedzieć jak wygląda sprawa ograniczenia prawa. Mieszkamy w różnych miastach, córka ma dwa i pół roku. We wrześniu idzie do przedszkola. Czy jest możliwość ograniczenia mu częściowej władzy-chodzi mi o wybieranie szkoły /przedszkola bądź wyjazd na wakacje. Nie mieszkamy w jednym mieście więc to trochę uciążliwe, a to na pewno trochę by ułatwiło sprawę. Nie chce odbierać mu praw bo nie mam na to żadnych dowodów czy argumentów. Poprostu chciałabym mieć możliwość by samej decydować o zapisaniu ja do przedszkola czy wyjazdu na wakacje za granicę bez jego zgody.