Pytanie z dnia 09 marca 2020

Witam,mój Sym pewnego dnia po wyjściu ze szkoły, siedząc na przystanku tramwajowym został zaczepiony przez kolegę ze swojej klasy,chłopak zabrał mu czapkę naśmiewał sie z niego i nie chciał mu oddać czapki,mój syn zareagował i chciał tą czapkę odebrać ,wkońcu po jakimś czasie mu ją oddał,syn w odwecie zabrał tamtemu plecak,a tamten chłopak wyciągnął telefon i zaczął robić zdjęcia,żeby mieć dowody że to mój syn mu dokucza, syn prosił go żeby usunoł te zdjęcia,a on nie chciał,powiedział że pokaże nauczycielce i rodzicom i że wstawi na internet i zaczął przerabiać te zdjęcia w programie, syn się jeszcze bardziej zdenerwował,wyrwał mu telefon i sam usunął zdjęcia, w tym momęcie nadjechał tramwaj i chłopak z moim synem szedł w kierunku tramwaju,a mój syn wziął lężący patyk i ukuł go w szyje. sprawa została zgłoszona w szkole,byłem na rozmowie u Pani Dyrektor, ma spisane zeznania, chłopcy się pogodzili, lecz matka tego chłopca nie daje nam spokoju,wydzwania do mojej żony,wypisuje smsy, wysył zdjęcia szyji z małą ledwo widoczą kropką(śladem po tym patyku) straszy nas sądem itp. , w końcu zadzwoniłem do tej pani i powiedziałem że byłem u Pani dyrektor,że to jej syn zacząl,że on sprowokował całą sytuacje, że jest to wszystko zapisane w zeznaniach u Pani Dyrektor, lecz ta Pani nie przyjmuje tego do wiadomości że jej syn mógł zrobić coś złego, według jej winny jest tylko mój syn,więc powiedziałem żebyśmy się spodkali z Panią dyrektor na rozmowie,miało to być w piątek, do zdarzenia doszło w Srodę(w czwartek była rozmowa), jej syn w czwartek był normalnie w szkole,cwiczył na wfie itp, w piątek ta Pani zadzwoniła do Pani dyrektor umówić spodkanie na 15:30 ,lecz Pani Dyrektor nie pasowało i wkońcu ustaliły termin na jutro,czyli wtorek na 15:30, po czym nie posłała syna do szkoły,tylko poszła z nim podobno do lekarza na żekomą obdukcję i podobna ma potłuczone kręgi i dzisiaj przyszedł do szkoły w kołnierzu ortopedycznym, wydaje mi się że ci Państwo mają dobre znajomośći ( mąż geodeta jego żona ma jakąś firme) i chcą nas załatwić,chcą się zemścić, proszę o poradę co robić gdzie szukać pomocy, nie wiem jak potoczy się jutrzejsza rozmowa, czy mam szukać, adwokata,jak w takiej sytuacji się wybronić, proszę o odp.

Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników


Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.