Witam.Mam taki problem.Mianowicie , mam problem z sąsiadem który robi wszystko , abym stracił mieszkanie. Mieszkanie jest własnościowe ,spółdzielcze ,jestem tam zameldowany od ponad 30 lat.Głównym właścicielem jest mój tata. Od ok 2 lat notorycznie chce mnie się pozbyć,zgłaszając takie rzeczy że niby głośno muzykę słucham co jest bzdurą.Sąsiad raz napadł na mnie ,pobił mnie , ukradł mi telefon i go zniszczył.Sprawa była zgłoszona ale odezwu brak .Sąsiad ten mieszka na demną i gdy przeszkadza mu to że oglądam telewizje to najzwyczajniej kradnie mi korki z klatki , także informowałem o tym policje ale nic zrobić nie mogą bo nie otwiera drzwi. Moje pytanie to czy ktoś może mnie wymeldować bez mojej zgody. Dodam że mój tata nie chce mnie wymeldować , ale ostatni przyszło pismo z urzędu miasta o wymeldowanie mnie . Co mam robić w takiej sytuacji bo jest to dla mnie chore.