Pytanie z dnia 02 grudnia 2015

Witam,mam pytanie,otóż mój syn został oskarżony i skazany za podpalenie stodoły i śmietnika ,wiem że tego nie zrobił,gdyż stało się to w nocy a syn w tym czasie był w domu,w sądzie zeznawaliśmy ja,mój mąż i starszy brat syna,lecz sąd nie wziął pod uwagę naszych zeznań,ponieważ jesteśmy rodziną.Sąd skazał syna na 1 rok pozbawienia wolności na 3 lata w zawieszeniu i 10 tys do zapłacenia do PZU,gdyż właściciel stodoły miał ją ubezpieczoną,dodam tutaj iż ten właściciel chciał ją wyburzyć,gdyż zasłaniała jemu nowo wybudowany dom,lecz nie otrzymał zgody z Urzędu Gminy i właśnie gdy ją ubezpieczył to dziwnym trafem została podpalona.Teraz po upływie 7 lat dowiedzieliśmy się,kto to zrobił,gdyż opowiedział swoim kolegom i tu moje pytanie,czy syn może jeszcze cokolwiek zrobić,gdyż został niesłusznie oskarżony i skazany? Czy za coś czego nie zrobił musiał wpłacić tyle pieniędzy? Czy nasze sądy nie mając żadnych świadków ani dowodów skazują niewinnych ludzi?I czy można jeszcze cokolwiek zrobić coś w tej sprawie,chciałabym zaznaczyć,iż nie stać nas było na prywatnego adwokata i syn dostał z urzędu,który to adwokat nie miał nic do powiedzenia i był bardzo bierny? Dziękuję z góry na odpowiedź.

Proszę złożyć wniosek o wznowienie postępowania argumetując go pozyskanymi dowodami

Odpowiedź nr 1 z dnia 2 grudnia 2015 19:34

witam, w opisanej sytuacji syn powinien złożcyć wniosek o wznowienie postępowania karnego, w uzasadnieniu należy wskazać okoliczności przytoczone w pytaniu, wskazać świadków, którzy potwierdzą, że to nie syn a inna osoba jest sprawcą.

Odpowiedź nr 2 z dnia 3 grudnia 2015 13:04

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.