Witam,mam problem z właścicielką mieszkania,które wynajmowałam.
Przy spotkaniu o zdanie kluczy Pani włascicielka nie chciała rozwiązać umowy ponieważ według niej ściany były źle odmalowane za co rządała 2 tys złotych,proponowałam jej aby dała mi 3 dni na poprawki które ją zadowolą,niestety Pani wpadła w furię zaczeła wymachiwać rękoma i grozić mi,pozatym jej siostra zaczeła również na mnie bardzo naskakiwać, położyłam klucze i wyszłam nie rozwiązując umowy. Miałyśmy ustalone ze z kaucji 2 tysiące złotych odliczy sobie za 2 miesięczny czynsz. Teraz Pani straszy mnie swoją koleżanką adwokatem oraz pismem od niej,które dostarczyła mi osobiście do domu.Były próby rozmowy niestety Pani robi problemy i nie chce pójśc na żadne rozwiązanie tej sprawy.Mam również duże przypuszczenie że wynajem nie był zgłoszony do urzędu skarbowego ponieważ Pani wyraźnie przestraszyła się gdy o tym wspomniałam.Bardzo proszę o pomoc.