Witam,mam bardzo złożony problem.Od 6 lat wynajmuje mieszkanie komunalne(od pół roku socjalne) Mieszkanie jest nadal zadłużone (kiedy się wprowadziliśmy było to ok.50 tys.zł) Opłaty wykonujemy sami,remonty i bieżące naprawy również, pani od której wynajmujemy ogranicza się do pobierania od nas opłaty za wynajem. Dodam jeszcze,że mieszkanie do którego wprowadziliśmy się było w stanie opłakanym wręcz melina. Mieszkam z mężem( który półtora roku temu miał udar mózgu i jest częściowo sparaliżowany) i trójką dzieci(12, 9, 5 lat) Pani która nam wynajmuje kazała nam się wyprowadzić.Jakie i do czego mamy prawo.Co z "zasiedzenie Pozdrawiam .Anna