witam,ja mam taki problem,rok temu w kwietniu zatrzymała mnie policja i miałem przy sobie 0,75 marichuany,i w domu 3 g marichuany i 3,4 grama amfetaminy na wlasny użytek ,po 2 miesiącach koncem czerwca zatrzymała policja mojego kolege który miał 0,64 grama amfetaminy,i on powiedział ze jemu to załatwiłem ja i bylismy razem po to w miejscowości koło miasta u Damiana.,że ja poszedłem do jego domu i przynisłem 1 gram anfetaminy, policja przeszukała mi dom i znalazła jakieś 3,40 g marichuanay, połaczono ,ja się do tego nie przyznałem i ze nie znam takiej osoby nawet jak Damian ,ten gość Damian też zeznał że nigdy nie miał ze mną kontaktu i nie znamy się,za pierwszy czyn 3 g marichuany i 3,4 g amfetaminy dostałem 1500 zł grzywny,za drugi 3,4 g marichuany 1000zł łącznie 2500zł, rozłożone na raty,i odbyła się końcowa rozprawa z moim kolegą i Damianem, ja nie byłem na rozprawie bo nie widziałem avizo od listonosza,wyrok padł dla mnie 8 miesięcy pozbawienia wolnosci,co mam zrobić?czy jest możliwe że sąd zamieni mi to na zawiasy lub odróbkę lub odroczenie jesli napisze odwołanie,czy lepiej adwokata wziąśc.
proszę uprzejmie o Odpowiedz