Pytanie z dnia 22 sierpnia 2016

Witam,bardzo proszę o poradę,stała mi się wielka krzywda.Jak się okazuje "zgodnie z prawem".W latach 90-tych można było wykupić mieszkanie za przysłowiowe 1 zł.siostra pytała mnie czy mamtki mieszkanie wykupuję?Nie pamiętam słów ,może nawet byłam po drinku.Chodziło o to że liczyłam na zachowek ,resztę niech sobie wykupi ,wiedziałam że zawsze się należy rodzeństwu( było 3 córki)Dodałam że nie mam pieniędzy.Chodziło mi o to że z zachowku kupimy samochód mężowi,był taksówkarzem,pilnie potrzebował nowego.Po stracie firmy z tego utrzymywaliśmy się całą rodziną.Złapała się tego .perfidnie interpretująć wygodnie dla siebie,że jej odstępuję wszystko.Nie mogła bym ,mam 2 dzieci,wtedy nieletnichi było nam ciężko .Nigdy nie wyjaśniła tej sprawy,.Mnie chodziło o to że zachowek spłaci,niech bierze resztę, ,czekałam cały czas na zachowek po śmierci matki ,ani słowem jej nie poganiałam,wiedząc że jest to koło 40 tys.Miałam pełne zaufanie do niej.Twierdzi teraz ,że jej dałam wszystko.bo nie miałam pieniędzy,przy czym mąż zarabiał przez 3 dni tyle ile to wykupienie było warteTakie pieniądze mieliśmy zawsze.Chodziło o duże kwoty.Całe lata nie zostało nicwyjaśnione.Ja czekam na zachowek,ona że mi go nie da,bo jej "dałam"prawo do mieszkani po matce,Okazało się że nie zamierza płacić,że matka zostawiła testament.Dałam ją do sądu i wygrałam, przyzno rodzeństwu po 1/3 majątku.Czekałam na spłatę-daremnie, okazuje że 2 lata po śmierci mojego męża,notarialnie matka dała wszystko synowi siostry,Nikt nie wiedział o testamencie,o darowiźnie dla wnuka,z całą perfidią w wielkiej tajemnicy załatwiła wszystko z korzyścią dla siebie.Ja wdowa ,po 2 udarach ,utrzymująca się z renty po mężu, dostałam po matce obraz-kicz i laskę do podpierania.Czy już nic zrobić się nie da?Jestem załamana,myślę tylko o samobójstwie,nie stać mnie na leki,leczę się u psychiatry podczas gdy ona opływa z synem w dostatek,plotkuje o mnie perfidnie jak tylko ona potrafi.Dodam że mieszkanie po matce zostało w wielkiej tajemnicy sprzedane,po upływie potrzebnych 5 lat od darowizny.Przeczekali cichutko.Czy nie ma żadnego paragrafu za intrygi knucie w tajemnicy i za plecami?Cz można tak skrzywdzić siosrę baz zadnych konsekwencji?

Witam Panią, jeżeli dobrze zrozumiałem w skład spadku po Pani Mamie wchodziło mieszkanie. Spadek nabyliście na podstawie ustawy. Jednak wcześniej Pani Mama darowała jedyny majątek (mieszkanie) synowi Pani siostry. Tę darowiznę należy traktować jako wchodzącą w skład spadku, o ile nie została dokonana na więcej niż 10 lat przed śmiercią Pani Mamy. W rezultacie może się Pani domagać zachowku. To roszczenie się przedawnia, ale można podnosić że zarzut przedawnienia narusza zasady współżycia społecznego. Tutaj ewentualnie mogłyby być podstawy. Mogę się tym zająć, proszę o kontakt w celu szczegółowego przeanalizowania sprawy. tel. 513 186 205 lub e-mail: politowski@kancelaria-politowski.pl . Pozdrawiam

Odpowiedź nr 1 z dnia 22 sierpnia 2016 11:23 Obejrzało: 239 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.