Pytanie z dnia 20 października 2015

Witam ! Zadzwoniła do mnie pani , żebym kupiła majtki za 19,90 . Niestety zgodziłam się . Towaru nie dostałam , tylko wezwanie do zapłaty z kosztami upomnienia . Do firmy bezskutecznie próbowałam się dodzwonić , wysłałam ,więc list polecony z wyjaśnieniami . Przyszedł zwrotny ,że takiej firmy nie ma w USA . Następnie otrzymałam wezwanie do zapłaty od firmy windykacyjnej na kwotę 121,70 jeśli zapłacę do 9.10.2015r. , albo 163,70 + odsetki w późniejszym terminie. Telefony tej firmy nie odpowiadały , wysłałam list polecony z wyjaśnieniami , a dzisiaj miałam telefon od przedstawiciela tej firmy , że dają mi tydzień na opłatę 163,70 i potem będą dalsze procedury windykacyjne . Pan stwierdził , że ani jego , ani sądu nie będzie obchodziło , że nie otrzymałam towaru , tylko mój dług . Wiem ,że nie jestem jedyną oszukaną ( czytałam w internecie ) , nie mam zamiaru płacić oszustom , ale mam mały procent obawy , że jak w sądzie okaże się , że muszę to opłacić , to moje koszty o wiele wzrosną . Bardzo proszę o odpowiedź na e-mail : Dziękuję i pozdrawiam Monika

Jeśli w ogóle nie otrzymała Pani towaru, to druga strona umowy fizycznie nie będzie w stanie wykazać przed sądem, że spełniła swoje świadczenie, więc szans na wygraną praktycznie nie ma. Uwagi windykatora, według którego sądu nie będzie interesowało, że Pani nie otrzymała towaru, są, delikatnie rzecz ujmując, wprowadzające w błąd. Pani sytuacja nie jest zasadniczo niebezpieczna, natomiast z pewnością uciążliwa z uwagi na działania firmy windykacyjnej. Ewentualne koszty w przypadku przegrania procesu sądowego również nie są tak wysokie. Oprócz kwoty należności głównej 19,90 zł dochodzi opłata sądowa za pozew, która w postępowaniu uproszczonym wyniesie 30 zł, koszty zastępstwa procesowego w I instancji 60 zł + 17 zł opłata skarbowa. Do tego odsetki ustawowe od kwoty 19,90 zł liczone od daty płatności. Czyli wychodzi 126,90 zł + minimalne odsetki. Oczywiście musiałaby Pani to zapłacić w razie przegranej, co uważam za mało prawdopodobne, o ile wszystko co Pani napisała odpowiada prawdzie.

Odpowiedź nr 1 z dnia 20 października 2015 20:59 Obejrzało: 781 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.