Pytanie z dnia 19 września 2016
Witam. W styczniu kupiłam pralkę. Na początku lipca popsuła się. Złożyłam reklamację, serwis przyjechał po tygodniu, ale Pan Serwisant stwierdził że jest popsute łożysko, które trzeba wymienić razem z bębnem. Na te części czekałam trzy tygodnie. Panowie przyjechali wymienić. Gdy zaczęłam pranie zaczął spadać pasek, zadzwoniłam bezpośrednio do serwisu, nie do sklepu, panowie byli kilka dni z rzędu naprawić, bo ciągle ten pasek spadał podczas prania. Pewnego dnia gdy wstawiłam pranie zaczęła wyciekać woda z pralki i wydawała bardzo dziwne dźwięki, złożyłam reklamację drugiego września i do tej pory nie miałam żadnego odzewu, czy można z tą sprawą coś zrobić? Wykupiłam pełne ubezpieczenie, a według mnie jest to tylko naciąganie, bo jeżeli ja jestem zobowiązana zapłacić ratę do ósmego każdego miesiąca to sądzę, że sprzedawca też ma jakieś zobowiązania. Proszę o pomoc, mam dwójkę dzieci, a pralka nie działa już ponad dwa miesiące
Witam. Czy złożyła Pani reklamację na podstawie gwarancji, czy rękojmi. W przypadku rękojmi, jeżeli naprawy nie są skuteczne, może Pani od umowy odstąpić i żądać zwrotu ceny (a Pani musi oddać pralkę). Jeżeli złożyła Pani reklamację tytułem rękojmi, a sprzedawca nie dał odpowiedzi przez dwa tygodnie, to reklamację uważa się za uznaną.
Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.