Pytanie z dnia 05 grudnia 2015

Witam. W styczniu 2000 roku wzięłam kredyt w Górnośląskim Banku Gospodarczym S.A. z powodu utraty pracy przez męża straciliśmy płynność finansową. Nastąpiło wypowiedzenie kredytu 12.07.2000 roku. Zawarłam ugodę z bankiem 26.07.2000 roku i kwota 2954,99 zł została w całości spłacona do 2005, gdyż była rozłożona na niskie raty po 50 zł., posiadam wszystkie dowody wpłaty. Byłam pewna że wszystkie zaległości zostały spłacone wraz z należnymi odsetkami, a bank nie powiadomił mnie o jakiś jeszcze zobowiązaniach, stąd moje zdziwienie że po blisko 15 latach firma windykacyjna Inkaso S.A. żąda ode mnie znacznej kwoty w wysokości 1694,05 zł plus dodatkowe jakieś koszty. Otrzymałam nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym z sądu. W terminie 14 dni muszę się odwołać od tego nakazu na formularzu. Odwołałam się, i teraz mam sprawę 14.12.2015. Czy w sytuacji takiej jaka zaistniała w moim przypadku nie obejmuje sprawa przedawnienia. Pilnie potrzebuję porady prawnej.
Z poważaniem Elżbieta

Zarzut przedawnienia należało zgłosić w sprzeciwie, ponadto należało wskazać na wszystkie dowody uregulowania zobowiązania zgodnie z podpisana ugodą.

Odpowiedź nr 1 z dnia 7 grudnia 2015 14:15

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.