Pytanie z dnia 09 stycznia 2018

Witam. W październiku zatrudnilam sie w pewnej firmie. Podpisalam umowę zlecenie do konca grudnia, przy czym umowa o prace miala byc od 1 listopada. W listopadzie byla mowa, ze umowa o pracę będzie od 1grudnia. W grudniu oczywiście, ze od stycznia.. 31 grudnia kierowniczka poinformowała nas, ze dnia dzisiejszego sklep zostaje zlikwidowany. Dwie dziewczyny zostały bez pracy, mi i koleżance dali umowe zlecenie na rok na inny ich sklep. 2 stycznia bylam 14 godzin w pracy. Dzisiaj dostałam smsa, ze od 2 nie pracujemy w firmie. Premii z grudnia która wyrobilysmy nie otrzymamy oraz dodatku za przychodzenie przed praca na posprzatanie sklepu. W dodatku poinformowali nas, ze byl zrobiony remament na zamknięcie w którym wyszły braki i zostaniemy nimi obciążone... Przy remamemcie pracowników nie bylo i nikt go nie podpisal. Jakby jeszcze bylo malo ponoc zginęły rzeczy ze sklepu o istnieniu których nikt nie wiedzial i oczywiście koszty my ponosimy. Co z tymi zlodziejami możemy zrobić? Bo inaczej tych ludzi nie mozna nazwac....

Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników


Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.