Witam. W maju tego roku pochowałem matkę która od samego początku była najemcą mieszkania komunalnego w którym z automatu też wszyscy jako dzieci jesteśmy tam zameldowani. Więc przpisalem umowę najmu tego lokalu na siebie jako najstarszego z rodzeństwa żeby to mieszkanie nie przepdlo. Pozwoliłem zamieszkać tam bratu, o czym też poinformowalem zakład komunalki mieszkaniowej. Okazuje się że braciszek nieodpowiedzialny, nie nadający się do życia w samodzielności zrezygnował sobie z pracy i od 4 miesięcy nie płaci tam czynszu, a wiadomo ścigają mnie jako głównego najemcę... Czy mogę w jakiś sposób uniknąć spłaty zadłużenia które narobił brat i pociągnąć go do tej odpowiedzialonosci?? Ja mam swoje życie, swoje wydatki, odizlowalem się od patologicznej i toksycznej rodziny i nie stać mnie by jeszcze spłacać zadłużenie mieszkania które zrobił nieodpowiedzialny braciszek