Witam w grudniu 2015 roku zostalem skontrolowany na trzezwosc podczas jazdy samochodem.Wynik 0.86 promila.Dobrowolnie poddalem sie karze prokuratora,ktory orzekl 10 miesiecy prac spolecznych po 30 h (razem 300).Jakis czas wykonywalem potem przestalem,dogadalem sie w kwietniu z kuratorem,ze bede odrabial dalej pomimo dlugiej przerwy.Niestety los chcial i cos stalo mi sie z łąkotką w kolanie.Nie moglem normalnie chodzic a codziennie czynnosci sprawialy mi bol.Nie mialem pieniedzy na rezonans magnetyczny wiec zadnych badan nie robilem,poza stawieniem sie na usg i badaniu w szpitalu,ktore nic nie wykazalo.Kolano do dzis mnie boli i jak zle stane to nie moge wytrzymac z bolu.Z tego powodu zaprzestalem odrabiania godzin.Jednak nie kontaktowalem sie z kuratorem.Przyszlo 28 pismo z sadu,dzisiaj odebralem. Sad orzekl 107 dni pozbawienia wolnosci w zastepstwie kary ograniczenia wolnosci,poniewaz uchylalem sie od wykonywania.Jest jakakolwiek szansa na to,zeby zmienic kare na grzywne badz potracenie z pensji? 20 wrzesnia mialem rozpoczac nowa dobrze platna prace.Prosze o szybka odpowiedz..