Pytanie z dnia 24 maja 2018

Witam,
w firmie, w której pracuję zatrudniona jest ochrona z firmy zewnętrznej. Mają oni coś takiego jak premie za efektywność, więc nie tylko łapią złodziei, ale też skupiają się na pracownikach i piszą na nich notatki. Od razu są one przekazywane do dyrektora, tam są składane do teczek. Dyrektor patrzy na to przy przedłużaniu umowy/podwyżkach. Jednak my jako pracownicy nie mamy pojęcia co jest tam na nas napisane i co ma wpływ na nasze zatrudnienie. Tak naprawdę ochroniarze mogą napisać tam wszystko, nie jest to weryfikowane przez dyrektora tylko przyjmowane do wiadomości. Czy my jako pracownicy nie powinniśmy być zapoznawani z treściami notatek na nas wpływającymi? Może robię coś źle i nawet nie wiem,że to jest błąd, a dyrektor ma obraz lenia, który notorycznie powtarza ten sam błąd i dlatego nie dostałem podwyżki? Dodam,że zdarzały się przypadki, że zwalniane były osoby, które nie lubiły się z ochroniarzami, plotki mówiły,że ochroniarze przechwalali się, jak go ,,udupili'' i ile notatek na niego wpłynęło, oraz że to ich zasługa,że chłopak został zwolniony.

Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników


Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.