Pytanie z dnia 04 października 2016

Witam,
w dniu 01.01.2007 popełniłem największa "głupotę" w swoim życiu, i w sylwestrową noc pod wpływem alkoholu wsiadłem do samochodu. Doszło do niewielkiej kolizji, po której samochód został odholowany na parking policyjny a ja zostałem oczywiście oskarżony o prowadzanie pojazdu w stanie nietrzeźwości. Straciłem prawo jazdy na trzy lata. W ustalonych przed sąd terminach pokryłem wszystkie zasądzone koszty, w dniu odstawienia pojazdu na parking policyjny uregulowałem koszty holowania, a koszty postoju pojazdu, zgodnie z zasądzeniem sądu do dnia zakończenia postępowania uregulowałem.
Nie odebrałem pojazdu z parkingu ponieważ nie stać mnie było na jego utrzymanie, doprowadzenia do stanu sprawności jak również nie posiadałem uprawnień do prowadzenia pojazdu.
Kalkulując wszystkie +/- mojej decyzji, stwierdziłem że zgodnie z obowiązującymi wówczas przepisami pojazd stanie się własnością Skarbu Państwa a wartość z jego licytacji wystarczy na pokrycie wszystkich dodatkowych kosztów.
Skupiłem się na pracy, ponieważ na pokrycie zasądzonych kosztów musiałem zaciągnąć pożyczki, a temat pojazdu uznałem za zamknięty.
W sierpniu br, kiedy przebywałem poza terytorium RP moja mama odebrała wezwanie z Sądu do odbioru pojazdu (od jego zatrzymania minęło ponad 9 lat), a kiedy wróciłem do RP czekało na mnie drugie awizo z informacją, że sąd rozpoczął procedurę likwidacji pojazdu.
Moje pytanie brzmi - czy mam spodziewać się wezwania do pokrycia kosztów parkowania pojazdu przez tyle lat?
Czy to ja jestem odpowiedzialny za czyjeś niedopatrzenie i nie orzekniecie przepadku pojazdu przez tyle lat?
Mam teraz inne życie, kredyt na mieszkanie, żonę i dziecko w drodze. Czego mogę się spodziewać?

Dzień dobry, zgodnie z przepisami istnieje możliwość, że jeżeli koszty zlicytowanego samochodu nie wystarczą na pokrycie kosztów postoju zostanie Pan wezwany do zapłaty pozostałej kwoty. Proszę jednak pamiętać, że w sytuacji orzeczenia przepadku samochodu na rzecz Skarbu Państwa od tego momentu nie będzie Pan już właścicielem. Wydaje się, że roszczenie za postój samochodu jest roszczeniem naliczanym codziennie a więc okresowym. Roszczenia takie przedawniają się po upływie 3 lat, wobec tego roszczenia powstałe 3 lata temu uległy przedawnieniu.

Odpowiedź nr 1 z dnia 5 października 2016 21:56 Obejrzało: 308 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.