Pytanie z dnia 07 kwietnia 2016

Witam. w 2012 roku sprzedałem część samochodową pochodzącą z mojego prywatnego auta, które rozbiłem.Przez telefon informowałem kupca o jej faktycznym stanie. Sprzedaż była wysyłkowa. Po ok 10 dniach właściwie bez większej przyczyny kupiec uparł się że odda mi tą część bo jest niesprawna..- odmówiłem. dodam, że nowa część kosztuje w serwisie ok 10 tyś zł a ja sprzedałem swoją za 700zł. Założył mi sprawę i sąd rejonowy oddalił powództwo. Po odwołaniu kupca do sądu okręgowego- ten cofnął sprawę do ponownego rozpatrzenia do SR. SR znowu oddalił powództwo kupca, ten znowu odwołał się do Sądu Okręgowego, który wydał wyrok ns korzyść kupca i mam teraz zapłacic wszystkie koszty z tym związane. SO stwierdził, że ponieważ prowadzę firmę i w jednum z PKD jest hanel częściami to ja na pewno sprzedałem tą część jako firma..... Dodam, że gdy zakładałem działalność w 2005r zakładałem taką możliwość ale nigdy nie sprzedałem i zaksięgowałem żadnej takiej sprzedaży. Można więc przyjąć, że SO stwierdził, że jestem oszustem podatkowym bo żeby coś sprzedać musiałbym najpierw coś kupić,zaksięgować i potem wystawić rachunek na tą rzecz.. proszę o poradę bo nie wiem dlaczego mam płacić odsetki za przepychanki Sądów. Dodam tylko, że ta Sędzina jest na liście wyroków krzywdzących. pzdr

Z opisu sytuacji wynika, że w SO zapadł wyrok uwzględniający powództwo i że sąd zasądził na rzecz Pana przeciwnika koszty postępowania. Wobec tego nie ma Pan wyjścia - musi Pan wyrok respektować. Jeżeli nie wykonana go Pan dobrowolnie to przeciwnik skieruje sprawę do komornika , który będzie egzekwował należności wynikające z wyroku, a nadto koszty postępowania egzekucyjnego.

Odpowiedź nr 1 z dnia 7 kwietnia 2016 16:46 Obejrzało: 319 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.