Pytanie z dnia 28 kwietnia 2020

Witam,
sytuacja wygląda następująco :
od września wysyłałam byłemu chłopakowi co miesiąc po 250 zł myśląc, że muszę spłacać razem z nim kredyt. Były chłopak wziął go na siebie, natomiast mi powiedział, że oboje jesteśmy wpisani ja jako poręczyciel. Straszył mnie sądem i tym, że ja muszę mu te pieniądze płacić. W tym miesiącu coś mnie tknęło i zadzwoniłam do swojego banku. Okazało się, że nie mam żadnego obowiązku płacić tych rat.
Mam potwierdzenie, że wymagał ode mnie spłaty, comiesięczne przelewy i świadków, którzy wiedzą, że nie byłam świadoma tego, że wcale tak nie jest. Łącznie wysłałam mu do tej pory 2000 tysiące zł. Uważam, że to zwykle oszutwo z strony byłego partnera. Ale nie wiem co mam zrobić czy udać się na policję i złożyć skargę o wyłudzanie czy są jakieś inne drogi?
Proszę o pomoc i informacje jak mogę odzyskać swoje pieniądze i jakie kroki mam poczynić.
Pozdrawiam
Sandra

Dzień dobry, a na co ten kredyt został zaciągnięty ? Czy Pani również korzystała z tych pieniędzy ? Pozdrawiam, adwokat Bernadetta Parusińska- Ulewicz adwokat@kancelariaulewicz.pl tel.: 663-182-634

Odpowiedź nr 1 z dnia 28 kwietnia 2020 14:37 Zmodyfikowano dnia: 28 kwietnia 2020 14:37 Obejrzało: 367 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Dzień dobry, moim zdaniem Pani były chłopak popełnić przestępstwo oszustwa. Powinna Pani zgłosić sprawę do Policji i w razie skazania byłego chłopaka przez sąd może Pani żądać od niego naprawienia szkody poprzez zwrot tych 2000 zł. Pozdrawiam, adwokat Kamil Wasilewski

Odpowiedź nr 2 z dnia 28 kwietnia 2020 15:34 Zmodyfikowano dnia: 28 kwietnia 2020 15:34

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.