Pytanie z dnia 27 marca 2018

Witam. Sprawa wygląda następująco. Tydzień temu zacząłem pracować u znajomego. Na rozmowie mówił o stawce, którą później kilka razy zmieniał na moją niekorzyść, o warunkach pracy, które okazały się odmienne od tego co mówił, brak umowy, brak dokumentów dotyczących szkolenia, którego prawie nie było, jedyny dowód że tam pracowałem, to podpisany dokument o przekazaniu auta i zaliczki, by móc pracować. Po kilku dniach zorientowałem się, że jest inaczej niż miało być i odszedłem. Teraz nie dostałem wypłaty za okres przepracowany, a co najgorsze, to jestem przez niego oskarżany o nie oddanie całej zaliczki tj. 130 zł. I mam pytanie, czy ma podstawy do takich oskarżeń, jeśli nie miałem z nim podpisanej umowy? Czy muszę mu oddać pieniądze, jeśli on się nie wywiązał ze swojej słownej umowy ?Oczywiście wszystkie pieniądze zostały mu, przeze mnie oddane, jak również auto i paragony. Byłbym wdzięczny za odpowiedź. Pozdrawiam.

Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników


Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.