Pytanie z dnia 06 września 2015

Witam serdecznie,
Prawie rok temu zakupiłam reklamę w gazecie ślubnej. Z racji, że posiadam firmę ślubną. Dałam się skusić na wprowadzaną na rynek gazetę „Winda do ślubu” Wydawca tej gazety napisał mi, że gazeta będzie wydawana w Warszawie rozprowadzana po salonach sukien ślubnych, kwiaciarniach i pubach. Wszystko było ładnie do pewnego czasu. Opowiedział jaką reklamę brać. Najlepiej opłacała się reklama 4 wydania gazety i taką zakupiłam. Niestety koleś wydał pierwszy numer, a z drugim się ociągał. Już przy pierwszym miałam problem, bo powiedział, że jeden egzemplarz przysyła do mnie. A nie przysłał, zwalił na pocztę. Drugiego egzemplarza nie wydał? Kolejnych też nie. Napisałam mu e-maila, że ma mi zwrócić pieniądze. Powiedział, że poprosi telefon to pogadam z szefem. On tu szefem i o czym mam gadać z nim. Dokładnie mi wyliczył ile ma mi zwrócić. To prosił o dane do przelewu. Wysłałam mu tylko imię i nazwisko oraz konto w banku. Powiedział, że bez adresu nie dojdzie. Od kiedy mi wiadomo przelewy w banku dochodzą bez adresu. Ale podałam mu. Wtedy stwierdziłam, że to oszust ewidentny. Poszłam z tym na policje. A policja mi powiedziała, ze wydał jedną gazetę i nie jest to przestępstwo. Gdy nie wydał ani jednego numeru gazety ok, ale wydał jedną i muszę iść do sądu. W sądzie to koszty będą większe i zachodu będzie z tym sporo. Strona www już nie istnieje, e-mail też już nie istnieje, wygasł nawet facebook. Nie miałam jak pisać do faceta, ale po telefonie komórkowym odkryłam, ze to ten sam facet założył inną firmę. Współpracował z jakąś dziewczyną, która miała firmę, ale też już jej nie ma. Na nowe konto e-mail napisałam e-maila przyznał się, że tak to on. Ale co mogę mu napisać postraszyłam sądem i oddaniem kasy, ale on sobie nic z tego nie robi. Czy mogę jeszcze coś zrobić? Nie chce kolesiowi tak łatwo odpuścić. On jest z Nysy i firma zarejestrowana w Nysie ja z Warszawy. Kwota spora i nie spora coś około 200zł, ale zawsze dobre i to. Zresztą mi już nie chodzi o pieniądze tylko o to, że tak oszukuje naiwnych jak ja ludzi. I jeszcze nie jednych oszuka bo założy inną firmę. I tylko dlatego nie chce mu odpuścić. Czy mogę coś z tym facetem zrobić? Czy tylko pozostaje mi sąd jak policja powiedziała nie? Pozdrawiam serdecznie Marta W.

Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników


Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.