Witam serdecznie. Posiadam zadłużenie w banku Santander. Jako, że nie dokonywałem regularnych wpłat, sprawy (bo dotyczą karty kredytowej, zadłużenia w koncie i kredytu) zostaly przekazane do firm windykacyjnych. Z racji pandemii straciłem pracę i nadal nie mogłem spłacać długów, przez co sprawy trafiły do Sądu Rejonowego w Lublinie. Od ponad dwóch lat mieszkam w Wielkiej Brytanii, a cała korespondencja przychodzi do mojego domu rodzinnego w Polsce.

Stąd moje pytania:
- czy nie byłoby dobrym rozwiązaniem abym się wymeldowal z domu rodzinnego?
- czy moja rodzina powinna odbierać awiza, czy lepiej od razu zwrócić się bezpośrednio do Sądu?
- do kogo lepiej skierować zapytania odnośnie rozłożenia spłaty długów na raty, do firm windykacyjnych, czy do Sądu?

Mam jeszcze wiele innych pytań i chciałbym się dowiedzieć czy jest możliwość kontaktu telefonicznego bądź on-line?

Na końcu dodam, że chcialbym wynająć adwokata, który reprezentowałby mnie w tych sprawach. Może Państwo byliby zainteresowani tym?