Pytanie z dnia 07 listopada 2020

Witam,
sama nie wiem od czego zacząć....
Wyprowadziłam się od chłopaka z dzieckiem ( dziecko jest przez niego i ma jego nazwisko). Najpierw się zgodzi na rozstanie i dogadanie się samemu bez udziału sądu... Wczoraj gdy go poinformowałam że na weekend Łucja (córka) i Ja będziemy już w Sulminie też nie miał nic przeciwko... Również poinformowałam go o tym iż moi rodzice odbiorą Łucję z żłobka, też się zgodził. Byłam w pracy na 2 zmianę (praca biedronka za bardzo na kasie nie mogę mieć telefonu) Napisał mi tylko jedną wiadomość że on odbierze Łucję, a nie moi rodzice. Ja to przeczytałam już po fakcie bo moi rodzice odebrali małą przed nim. Okazało się że pojechał do Moich rodziców do domu i według praw rodzicielskich on ma prawo aby zabrać dziecko, z czego nie poinformował mnie o niczym. Moja mama powiedziała że dziecka nie odda bez mojej zgody. Zdenerwował się i wezwał policję. Policja stwierdziła że dziecko ma dobre warunki i nie mają podstaw na odebranie jej..... Co mam robić? Składać pozew o alimenty o widzenia o prawa do dziecka??? 😔😔😔 Jestem w rozsypce.... Twierdzi że będzie wzywać policję codziennie do puki nie dostanie Łucji...

Dzień dobry, proszę składać pozew o alimenty oraz o ustalenie kontaktów. Z poważaniem Małgorzata Maliszewska

Odpowiedź nr 1 z dnia 9 listopada 2020 21:05 Zmodyfikowano dnia: 9 listopada 2020 21:05

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.