Pytanie z dnia 18 stycznia 2016
Witam. Przez własną głupotę i naiwność w 2007 roku wraz z mężem mając zdolność kredytową wzięliśmy kredyt hipoteczny pod zastaw mieszkania należącego do kogoś innego a kredyt był wzięty dla rodziny właścicielki mieszkania i do czerwca 2015 był spłacany przez tą rodzinę . W czerwcu właścicielka mieszkania zmarła a osoba która do tej pory spłacała kredyt poprosiła nas o wystosowanie pisma o restrukturyzacje kredytu tzn o odroczenie spłaty na maksymalnie możliwy okres czasu co uczyniliśmy. Niestety ze względu na trwające postępowanie spadkowe bank odmówił i na dzień dzisiejszy występuje zadłużenie na kwotę ok 4000 zł a bank grozi wypowiedzeniem umowy i natychmiastową wymagalnością spłaty. Maż zarabia najniższą krajową i ma już komornika na dochodach bo był żyrantem dla osoby która nie spłacała kredytu i wyjechała za granicę a ja jestem bez pracy. Przedstawiciel banku zarzuca nam ze nie robimy nic by rozwiąząć ten problem ale my nie wiemy jak i nie wiemy jakie konsekwencje w związku z zaistniała sytuacją nam grożą ? Bardzo prosze o pomoc i odpowiedz !
Ewa Trzaska Radca prawny
Kancelaria Radcy Prawnego Ewa Trzaska
Chałubińskiego 8, XXXIII piętro, 00-613 Warszawa
Szanowna Pani, z chęcią pomogę Pani w przedmiotowej sprawie. Proszę o przesłanie mi swojego nr tel na mój adres e-mail w celu wstępnego omówienia sprawy.
Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.