Pytanie z dnia 09 kwietnia 2016
WITAM
prosze o poradę. ukradziono mi samochód który pozniej sprawca rozbił.zgłosiłem na policje,złapano sprawce,jeszcze nie było sprawy sadowej.chodzi o to ze sprawca jest raczej niewypłacalny tzn pracuje na czarno ogólnie patologia i boje sie ze nie dostane zadnych pieniedzy ;/ dodam ze samochód był warty jakies 6tys, ma rozbity cały przód dosc mocno. ukradziony z przed domu w srodku zostawiłem kluczyki i odszedłem na 1-2min.na odległosc moze 20m.czy w trakcie sprawy jakis rzeczoznawca okresli sume na jaką poniosłem strate czy musze to załatwic we własnym zakresie? jezeli sąd orzeknie od sprawcy poniesienie kosztów naprawy auta badz pokrycie jego wartosci a delikwent jest niewypłacalny to ja zostane na lodzie? prosze o info co sie dzieje w takich przypadkach.na ubezpieczenie chyba nie ma co liczyc. z góry ślicznie dziekuje za info.pozdrawiam Dawid
Bernadetta Parusińska- Ulewicz Adwokat (Od 2007)
Kancelaria Adwokacka Bernadetta Parusińska- Ulewicz
Gen. Z. Sadowskiego 8/40, 71-213 Szczecin
Dzień dobry, czy swoich roszczeń zamierza Pan dochodzić w postępowaniu karnym czy cywilnym? Pozdrawiam Bernadetta Parusińska-Ulewicz
Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.