Pytanie z dnia 28 maja 2017

Witam, proszę o poradę. Razem z partnerem wychowuję 1,5 roczną córkę, obydwoje mamy trudną przeszłość, pobyt w monarze, uzależnienie od narkotyków, ja mam także problemy z zaburzeniami osobowości, zaliczyłam pobyt w szpitalu po pocięciu się, obecnie chodzę na psychoterapię i przyjmuję leki. Utrzymuję trzeźwość, natomiast mój chłopak popala marihuanę. O małą bardzo dbam, niestety dużo się kłócimy i przez to jest nerwowa. Nie układa nam się od początku, proponowałam wiele razy rozstanie i dogadanie co do wspólnego wychowania, jednak on nie chce o tym słyszeć. Powiedział, że w razie rozstania zabiera dziecko i jedzie do jego miejscowości. Jestem w gorszej sytuacji ze względu na leczenie psychiatryczne, a jedyny sposób żeby udowodnić mu palenie to testy, nie ma świadków. W przeszłości spędził dwa tyg w więzieniu i był dilerem. Obecnie pracuje na 1/4 etatu, ja jestem na zasiłku dla bezrobotnych i zajmuję się córeczką w domu. Jak wyglądają moje szanse na dostanie praw do wychowywania małej? Proszę o pomoc

prosze sie zwrócic do MOPS o pomoc

Odpowiedź nr 1 z dnia 29 maja 2017 11:48 Zmodyfikowano dnia: 29 maja 2017 11:48 Obejrzało: 326 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Domyślam się, że obecnie zarówno Pani, jak i ojciec macie pełną władzę rodzicielską. Należałoby więc dążyć do ograniczenia lub pozbawienia władzy ojca. Trzeba powołać szereg argumentów, o których Pani tu pisze, tj. sprowadzających się do udowodnienia, że ojciec zaniedbuje córkę, nie łoży na utrzymanie, jest dla niej zagrożeniem. Jeżeli jest inaczej i obecnie nie posiada Pani praw do córki, proszę o opisanie.

Odpowiedź nr 2 z dnia 30 maja 2017 20:50 Zmodyfikowano dnia: 30 maja 2017 20:50

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.