Pytanie z dnia 13 grudnia 2015

Witam! Proszę o poradę prawna w sprawie opisanej poniżej. Pracuję w firmie transportowej jako kierowca autobusu. Firma ta wynajmuje firmę
rewizorską do kontroli pasażerów i kierowców. W dniu 3 grudnia
pracownicy firmy rewizorskiej sporządzili na moje imię i nazwisko raport w którym napisano, że wziąłem od pasażera pieniądze ale nie dałem
biletu. Ponadto dołączono zeznanie tej pasażerki, że wziąłem pieniądze i
nie dałem biletu. W oczach mojego pracodawcy jest taka sytuacja
postrzegana jako kradzież, jest się zwolnionym z pracy. Raport ten wraz
z zeznaniem pasażera wpłynął do Dyrektora firmy, ten przesłał go do
Kierownika Oddziału w którym pracuję. W dniu 8 grudnia Kierownik Oddziału w oparciu o ten raport oznajmił mi telefonicznie, że wziąłem pieniądze i nie dałem biletu i mam napisać w tej sprawie oświadczenie do Dyrektora. Nie pomogły moje moje prośby o sprawdzenie całej sytuacji i
zapewnienia że tego nie zrobiłem. Byłem pewien na 100 % że to nie ja,
dlatego poprosiłem Dyspozytora aby odszukał moja kartę drogową z dnia 3
grudnia. Z karty tej oraz systemu elektronicznego wynika że tego dnia w
ogóle nie byłem w tym mieście w którym była przeprowadzona kontrola. Jak widać zaszła pomyłka, sprawa dotyczyła innego kierowcy, co jest dodatkowo potwierdzone w wydruku kontrolnym kasy fiskalnej, który został wydrukowany w momencie kontroli przez firmę rewizorską. Widnieje tam
numer innego kierowcy. Jest mi wiadomo, że teraz dzięki mojej prośbie
skierowanej do Dyspozytora o odszukanie mojej karty drogowej sprawa nieoficjalnie jest skierowana przeciwko temu drugiemu kierowcy, ale nikt z moich przełożonych oraz firmy rewizorskiej oficjalnie mnie nie oczyścił z zarzutów, nie odwołał polecenia napisania oświadczenia do
Dyrektora i nie przeprosił. Dlatego proszę o poradę czy w tej sytuacji
mogę wystąpić przeciwko firmie rewizorskiej o zadośćuczynienie, jeśli
tak to w jakiej formie, jeśli jest możliwość w formie finansowej w w
jakiej kwocie i jakie są dalsze procedury w tej sprawie. Oświadczam, że nie kieruję się chęcią osiągnięcia zysku, lecz dania tej firmie rewizorskiej nauczki, gdyż z ich strony to nie pierwsza taka pomyłka, piszą raporty jak chcą, ludzie tracą pracę a oni robią to dlatego żeby
się wykazać że są efektywni i Dyrektor podpisał z nimi kolejną umowę na
kontrole rewizorskie. Jak widać na moim przykładzie użyli nie wiadomo
skąd mojego imienia i nazwiska i przedstawili w złym świetle. Dlatego
jeszcze raz bardzo o poradę w w/w sprawie. Pozdrawiam Piotr.

Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników


Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.