Szanowna Pani, sprawy o odszkodowanie i zadośćuczynienie nie są sprawami łatwymi i na podstawie tak lakonicznego stanu faktycznego trudno udzielić wiążącej odpowiedzi. Z pewnością jako strona pozwana będzie Pani musiała kwestionować argumenty drugiej strony, czyli 1) że nie doszło do szkody, 2) nawet jeżeli doszło do szkody, to nie wynikała ona z Pani winy, jeżeli powództwo opiera się na odpowiedzialności za szkodę z tytułu czynu niedozwolonego ani żadnego innego działania lub zaniechania, za które mogłaby Pani być odpowiedzialna, 3) że brak jest adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy szkodą powódki a Pani działaniem lub zaniechaniem, nawet jeżeli cierpi ona z powodu jakiejkolwiek szkody. Proszę również powołać się na ewentualny fakt przyczynienia się powódki do powstania szkody, skoro np znając swój stan zdrowia i tendencje do problemów z kręgosłupem z własnej woli zaproponowała Pani pomoc, przez co naraziła siebie na powstanie szkody. Proszę również podnieść okoliczności Pani zdrowia (była Pani wówczas w ciąży) oraz aktualne zachowanie powódki, które jest naganne. W razie dodatkowych pytań lub wątpliwości proszę o kontakt. Z poważaniem. Adw. Joanna Junker

Jeśli ktoś Pani ubliża, nęka i nachodzi, można w tej sprawie złożyć zawiadomienie na Policję.