Pytanie z dnia 17 stycznia 2023

Witam
Oddałam nowe ubranie do pralni żeby mi je przeprasowali (sama spróbowałam w domu ale przypaliłam materiał w jednym miejscu). Pani przyjęła rzecz i powiedziała, że może uda im się rozprasować to przypalenie. Dostałam "DOWÓD PRZYJĘCIA-UMOWA". Pojechałam odebrać ubranie.. ok było całe wyprasowane i nawet przypalenie nie było aż tak widoczne. Niestety zamiast jednego uszkodzenia (to przypalenie na dole rękawa) dostałam parę innych w zamian - w różnych miejscach. Wyglądają jakby ktoś wyskrobał ten materiał w paru miejscach - ubytki w materiale - ale Pani twierdzi, że to na pewno musiało być już od samego początku (chociaż nie ona ode mnie przyjmowała tylko żona szefa) no ale, że odda na reklamację (nie dostałam żadnego papierka). Dzisiaj otrzymałam telefon, że mogę odebrać już ubranie ale na miejscu okazało się, że nic z tym nie zrobili bo to nie ich wina i szef stoi w zaparte, że na 100% to musiało już być i nie da sobie przetłumaczyć. Na 100% to tego nie było jak im dawałam. Nie płaciłam nic bo jeszcze Pani nie kazała, tylko żebym podjechała jeszcze pojutrze jak będzie szef... Na tym "DOWODZIE PRZYJĘCIA-UMOWIE" jest tylko napisany: nr. zgłoszenia; data; mój nr telefonu; jaka kwota; jakie to ubranie i, że samo prasowanie oraz ich pieczątka. Nic więcej. Mamy słowo przeciwko słowu i nie wiem już co robić...

Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników


Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.