Witam
Nie wiem od czego zaczac. Popelnilem kiedys glupi blad ( kradziez ) zostalem zlapany, przyznalem sie do winy i miale. Czekac na wyrok ( mialy to byc prace społeczne) Po kilku miesiącach wyprowadziłem się z domu i czekałem na pismo żeby odpracować swoją głupotę. Kilka dni temu moja koleżanka dostała telefon że w lipcu odbędzie się posiedzenie w jej sprawie celem zamiany prac na odsiadke w więzieniu. ( Wcześniej nikt się z nią nie kontaktował) po kilku telefonach udało mi się dowiedzieć że jakieś posiedzenie w mojej sprawie odbyło się w maju i w dniu jutrzejszym mogę stawić się w czyletni sądu i zapoznać się z wyrokiem / pismem. Czy to oznacza że zaraz po stawienia się w sądzie zostanę zamknięty w jakimś zakładzie ? Czy mogę jakoś temu zapobiec ? Chce odpracować swój błąd tylko nikt się ze mną nie kontaktował.