Witam,
na początku roku zakupiłam poprzez internet zwolnienie lekarskie ( od dłuższego czasu zastanawiałam się w jaki sposób działają osoby sprzedające takie dokument, chciałam też zebrać materiał i doświadczenie do artykułu prasowego do którego napisania się przygotowywuje). Zwolnienia lekarskiego oczywiście nie użyłam ani nie wykorzystała ( mogę poświadczyć do zaświadczeniami z ZUS i od pracodawcy). Jednak dostałam wezwanie na przesłuchanie ponieważ trwa postępowanie w sprawie osoby wystawiającej ten dokument i odnaleziono mnie poprzez przelew z mojego konta, z którego dokonałam płatności za druk.
Proszę o informację czy w obecnej sytyacji mogę się czegoś obawiać?
Nie uzyłam zwolnienia w żaden sposób.
Dziękuje,
Małgorzata