Pytanie z dnia 15 listopada 2017

Witam.
Na początku przedstawię sytuację. Dwa lata po rozwodzie eks przeprowadziła się do innej miejscowości zwiększając dystans z 20 km do 110 km. Zaznaczam że jest to totalna dziura, busów prawie brak a do PKP jest ok 7 km. Wyraziłem chęć do finansowania biletów kolejowych bo nie uśmiecha się mi spędzać 3 godzin w samochodzie. Czy jest jakiś przepis którym "mogę zmusić" eks do odstawiania i odbierania dzieci z dworca PKP. Nie mam odebranych/ograniczonych praw. kontakty standardowo co dwa weekendy, miesiąc wakacji itp. W wyroku sądowym jest w prawdzie że to ja mam odbierać i odstawiać dzieci do miejsca ich zamieszkania tyle że dzieci mają już 20 i 14 lat. Dziękuję za odpowiedź

Szanowny Panie, skoro w orzeczeniu jest wskazane, że Pan ma odbierać dzieci z miejsca zamieszkania i po spotkaniu je odwozić, to nie może Pan w żaden prawnie skuteczny sposób wymagać od żony, by to ona przywoziła, czy odbierała dzieci z określonego miejsca. Jedyne co Pan może zrobić to wnieść o zmianę orzeczenia sądu w tym zakresie. Zapraszam do kontaktu z moją Kancelarią, chętnie Panu pomogę. Z wyrazami szacunku, adw. Klaudia Siutkowska

Odpowiedź nr 1 z dnia 17 listopada 2017 16:57 Zmodyfikowano dnia: 17 listopada 2017 16:57

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.