Pytanie z dnia 03 marca 2017

Witam. Mój chłopak jakiś czas temu ( chyba jakoś wrzesień lub pazdziernik) kupił karnet na nowo otwarta siłownię u nas w mieście. Koszt tego to 1 zł. Ale dostał wtedy też umowę która podpisał a na której było ze jeśli nie zrzeknie się korzystania z niej będzie dalej automatycznie przedłużana 'umowa' i koszt juz wtedy to coś koło 150 zł. Podkreślam ze mimoże kupienia karnety za 1 zł i tak nie był tam ani razu bo nie miał czasu a nie spodziewał się też ze tak trudno będzie mu wygospodarować jakiś tam czas na ta siłownię. I te umowy tak się przedłużaly ze teraz ma do zapłaty 540 zł. .. a jak już mówiłam nie korzystał wygodę z usług tej siłowni. Proszę mi powiedzieć życia mamy jakiekolwiek szanse aby tego nie płacić? Co najwyżej maksymalnie pierwszy miesiąc oplacic. Nie posiadamy takich pieniędzy. A czasem ledwo wiazemy koniec z końcem. ..

Dzień dobry, podstawą roszczeń finansowych siłowni względem Pani chłopaka jest umowa, którą chłopak podpisał. Siłowni nie obchodzi to, czy miał czas korzystać z karnetu czy nie, ani tym bardziej czy go na to stać. Umów należy dotrzymywać (łac. pacta sunt servanda). Pytanie zatem co dokładnie jest zapisane w umowie tj. czy znajduje się zapis, że opłata jest pobierana tylko w sytuacji gdy klient rzeczywiście korzysta z siłowni? ale wątpię żeby tak było. Sama Pani wskazała, że na umowie wyraźnie pisze, że jeśli klient nie zrezygnuje, umowa będzie przedłużana każdego miesiąca. Więc jeśli nie pisze ,,chyba, że klient nie korzysta z siłowni" lub coś podobnego, należy jak najszybciej rozwiązać umowę i zapłacić zaległości, pozdrawiam

Odpowiedź nr 1 z dnia 3 marca 2017 13:00 Obejrzało: 197 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.