Witam, mieszkam z dzieckiem w Warszawie a ojciec mojego dziecka miesza na wsi i prowadzi gospodarstwo rolne. Dom oraz grunty są jego własnością. Mieszka on z matką i niepełnosprawnym dorosłym ojcem - ma dożywotnią opiekę nad nimi zapisaną w akcie notarialnym. W sądzie udaje bardzo biednego człowieka ponieważ ziemia jest 5 i 6 klasy. Wiem, że ma pieniędzy dużo bo i dużo inwestuje w sprzęt rolniczy. W sądzie okazuje zaświadczenie z urzędu gminy, że dochód z tytułu posiadania takich gruntów (około 16 ha) to jedynie około 6500 rocznie. Wszyscy troje mają dochody bo i rentę rolniczą (matka) rentę po ojcu ma brat. Co mogę zrobić by pokazać sądowi, że ojciec ma pieniądze, a jedynie na dziecko nie chce płacić? Nie byliśmy małżeństwem. Czy warto pozbawiać władzy rodzicielskiej skoro przyjeżdża tylko raz w miesiącu na widzenia a poza tym nic go nie interesuje?