Witam mam takie pytanie, mianowicie zostałem zaproszony przez kolegę, widać był w złym nastroju bo zaczął słownie mnie obrażać, od słowa do słowa zaczęliśmy się przepychać u niego w domu. Następnie powiedziałem mu że jeżeli bardzo chcę się bić to lepiej żebyśmy wyszli na zewnątrz. Na dworze doszło do szamotaniny podczas której upadłem. Kolega skrzętnie to wykorzystał zablokował mnie i wielokrotnie uderzył w twarz. W wyniku czego mam podbite oboje oczu, ukruszonego zęba, rozcięta twarz na wysokości kości policzkowej oraz łuku brwiowego, nie mówiąc już o opuchliźnie na głowie, policzkach i krwiaku na gałce ocznej. Sam "napastnik" wyszedł raczej bez szwanku, myśląc że walczymy na żarty nie wyprowadzałem żadnych ciosów. Po sytuacji dalej normalnie rozmawialiśmy i rozeszliśmy się w zgodzie. Dogadaliśmy się, że na tym koniec. Wróciłem do swojego domu po czym on pojechał na obdukcję. Teraz grozi mi procesem sądowym, tłumacząc, że został pobity. Domaga się pewnej kwoty za pokrycie kosztów, zakrwawionego łóżka, jakiejś zniszczonej rolety. Sam zgodnie z umową nie poszedłem na obdukcję, mija 5 dzień od zajścia. Mam pytanie czy po takim czasie mógłbym udać się na obdukcję w celu okazania obrażeń. Nie wiem czy po takim czasie opinia lekarza będzie miarodajna. Myślę że sprawa skończy się między nami, ale jeżeli diagnoza lekarza będzie miała znaczenie w sądzie to chciałbym ją zrobić mimo ,iż minęło owe 5 dni. Kolega szachuje mnie jakimś nagraniem, które uchwyciły rzekome kamery zainstalowane w jego domu, wiem że takowych raczej nie posiada a sama sytuacja miala miejsce na zewnątrz. Jedyne co mógły uchwycić to jego i mój stan po tym jak wróciliśmy do domu. W razie możliwości proszę o napisanie jak się ma termin dokonania obdukcji po zdarzeniu. Z góry dziękuje